Z kandydatami na prezydenta Torunia rozmawiają: Ryszard Torba TVT, Mariusz Kluszczyński, Radio GRA oraz Waldemar Pankowski, Gazeta Pomorska.
Fragmenty debaty dziś po 13.00 emitować będzie Radio GRA, a o między 18.15 a 19.00 i 20.30 a 21.15 w TVT będzie można obejrzeć pełną, 45-minutową, retransmisję dyskusji. Jutro natomiast, w magazynowym wydaniu "Pomorskiej" opublikujemy zapis debaty. Poniżej jej fragment.
- Czy chce pan naprawdę być prezydentem Torunia? Pytam, bo pana konkurenci prowadzą kampanię już od dłuższego czasu, a pana nie było widać. Nie było pana nawet w Toruniu. **
- Gdybym nie miał takim aspiracji nie zgodziłbym się na kandydowanie z PiS. Przypomnę, że cztery lata temu też brałem udział w wyborach prezydenckich i wtedy kampanię prowadziłem rok. I powiedzmy, że się to nie przełożyło w sposób rewelacyjny na wynik wyborczy. Dlatego dziś przyjęliśmy trochę inną taktykę. Skoncentrujemy się na ostatnich tygodniach kampanii.
- Poruszył pan temat kampanii sprzed czterech lat. Wówczas uzyskał pan najsłabszy wynik z całej piątki. Nie tylko nie został pan prezydentem, ale nawet radnym. Na czym opiera więc pan swoje przekonanie, że teraz wygra? **
- Cztery lata temu w pierwszej turze najlepszy kandydat miał 25 proc. głosów, mój wynik to było 12,5 proc. Czyli różnica nie była taka wielka. A jeżeli weźmie się pod uwagę, że drugi kandydat centroprawicy Adam Banaszak miał 15 proc. głosów to myśmy razem mieli najlepszy rezultat. Dziś tego podziału nie ma. Idziemy razem i sądzę, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby uzyskać poważny wynik.
- Będą zmiany kadrowe, gdy wygra Grzegorz Górski? **
- Na pewno jest za dużo wydziałów i wydaje mi się, że na tym szczeblu będą najistotniejsze zmiany. Ale to nie znaczy, że będą musieli odejść ludzie. Pewno jest takie oczekiwanie, że przyjdzie Górski i powie, że zwalnia 25 proc. osób. Niczego takiego nie będzie.
- Które z tych wydziałów by pan odstrzelił? **
- Z wiekiem tracę na radykalizmie i ostrości przekonań. Panowie jesteście przyzwyczajeni do takiego mojego wizerunku sprzed lat, gdzie w sposób nie do końca uzasadniony, próbowano mnie prezentować jako zwolennika odstrzałów.
Za tydzień bohaterem programu będzie prezydent Michał Zaleski, za dwa tygodnie dyskusja z udziałem trzech pretendentów.