Obie drużyny spotykają się ze sobą od wielu lat - nawet jeśli któraś z nich awansuje bądź spadnie, najczęściej nie trzeba długo czekać na sezon, w którym znów są w tej samej lidze.
Warto przeczytać
W sobotę górą była Elana, która objęła prowadzenie nieco przed przerwą. Wchodzący najczęściej z ławki Dominik Pisarek tym razem nie był jokerem-zmiennikiem w toruńskiej talii, ale już od pierwszej minuty pojawił się na boisku. W Jarocinie 22-latek potwierdził swoją dobrą tegoroczną skuteczność i w 38. minucie jako pierwszy wpisał się na listę strzelców.
W drugiej połowie przewaga Elany na chwilę wzrosła za sprawą Kamila Włodyki, tegorocznego nabytku torunian. Po kilkudziesięciu kolejnych sekundach gospodarze stanęli jednak przed szansą na zdobycie kontaktowej bramki, gdyż sędzia podyktował im rzut karny. Jarota wykorzystała tę szansę, ale nie doprowadziła już do remisu. Komplet punktów pojechał więc do Torunia.
Jarota Jarocin - Elana Toruń 1:2 (0:1)
Bramki: Kacper Szymankiewicz (71 - karny) - Dominik Pisarek (38), Kamil Włodyka (69)
Elana: Kuchnicki - Świeciński, Kowalski, Nogales, Karbowiński - Niemiec, Stawski, Włodyka, Lenkiewicz - Pisarek, Witucki
