Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Jezioro Głęboczek jak wysypisko? Butelki, znaki drogowe a nawet materac z małżeńskiego łóżka [zdjęcia]

Anna Klaman
Anna Klaman
Wszystko to wyłowiono z jeziora Głęboczek
Wszystko to wyłowiono z jeziora Głęboczek Fot. Nadesłane/Ireneusz Wesołowski
W Głęboczku, który służy mieszkańcom do letniej rekreacji, systematycznie odnajdywane są śmieci. Także dużych rozmiarów - jak materac z łóżka małżeńskiego.

Członkowie Koła nr 135 w Tucholi Polskiego Związku Wędkarskiego, a także dzieci i rodzice szkółki wędkarskiej wzięli udział w akcji sprzątania Głęboczka. Po roku przerwy związanej z pandemią. To, co odkryli w jeziorze, przeraża.

Największe znalezisko to materac.

- Wytargaliśmy materac, dwa metry na dwa - mówi radny Ireneusz Wesołowski, który też brał udział w akcji sprzątania Głęboczka. - Ktoś dał sobie czas, by zatargać go nad jezioro i wrzucić do środka.

Materac trudno było wyciągnąć i usunąć - nabrał wody, kilka osób miało kłopot z wydostaniem go na brzeg. Trzeba było wezwać Przedsiębiorstwo Komunalne w Tucholi.

W jeziorze znaleziono też m.in. nowy znak drogowy. Ostrzegał kierowców, by uważali na pieszych. Komuś przeszkadzał na tyle, że zadał sobie trud, by wrzucić go do Głęboczka.

Radny Wesołowski podejrzewa, w jakim wieku są osoby zaśmiecające jezioro. To zapewne 13-14-latkowie. Jak mówi radny - w tzw. głupim wieku, kiedy czują się "dorośli". - Jeżeli widzimy, że dzieje się coś niepokojącego, powinniśmy reagować - powiadomić szybko policję. To nie jest donosicielstwo, tylko właściwa obywatelska postawa - podkreśla Wesołowski.

Przykładów nie brakuje. Ktoś widział, jak młodzi ludzie pili piwo, a potem urządzili zawody, kto rzuci butelką dalej.

Na akcję "Pospolite ruszenie dla Głęboczka" przyszły rodziny z dziećmi. Pozostaje jednak ta świadomość, że gdy jedni sprzątają, inni - zaśmiecają. Było kilka worków z butelkami, opakowaniami po chipsach i puszkami po napojach energetycznych. Gdy jedni chcą się kąpać, inni traktują jezioro jak śmietnik. Potem często pojawiają się komentarze, że Głęboczek nie zachwyca... Są też częste uwagi, co do jakości wody.

Wesołowski rzuca więc hasło "Ratujmy Głęboczek!". To przecież przepiękne miejsce rekreacyjne, a gmina już szykuje się do kolejnych inwestycji - tak by można było wzdłuż jeziora spacerować jeszcze dalej, a młodzi mogli spędzać czas na skateparku.

- Niech to wszystko będzie, ale musimy wspólnie, jako społeczeństwo, wymusić dyscyplinę i troskę o nasze wspólne dobro, jakim jest Głęboczek - podkreśla Ireneusz Wesołowski. - Wyobraźnia niektórych osób jest tak daleko idąca, że trudno powiedzieć, na co jeszcze wpadną, żeby do wody wrzucić. Ratujmy to jezioro, ratujmy Głęboczek!

Także burmistrz Tadeusz Kowalski jest oburzony takimi zachowaniami i przyłącza się do apelu radnego: - Nie bądźmy obojętni! Zwróćmy uwagę komuś. Sam interweniowałem, będąc świadkiem, jak na terenach zielonych panowie sobie popijali. Jeden spał, drugi rozrabiał. Policja powinna interweniować w takich sytuacjach.

Na organizację akcji sprzątania Głęboczka Koło otrzymało dotację z Urzędu Miejskiego w Tucholi. Uczestnicy akcji dziękują Przedsiębiorstwu Komunalnemu w Tucholi, które nieodpłatnie przekazało worki do segregacji śmieci i odebrało odpady na RIPOK.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska