- Kto spoza regionu dysponował informacjami, które mogły poniżyć księdza - mówi Krzysztof Ziehlke, prokurator rejonowy w Tucholi.
Wraz z dwoma innymi mężczyznami wymuszali od duchownego pieniądze w zamian za milczenie. Duchowny mógł w ten sposób stracić ponad dwadzieścia tysięcy złotych.
Zarówno zleceniodawca jak i dwaj mężczyźni odbierający haracz zostali tymczasowo aresztowani. Prawdopodobnie szantażowali nie tylko księdza z powiatu tucholskiego, ale więcej osób spoza regionu.
Do sprawy wrócimy.
To nie pierwszy przypadek szantażu na osobie duchownej. Przypomnijmy, w 2009 roku trafił za kratki szantażysta księdza z Mogilna:
Szantażysta księdza trafił za kratki!