Jak przystało na biegacza, swoje święto uczcił w biegu w towarzystwie kolegów i podopiecznych. Trasa prowadziła przez dziesięciokilometrowy odcinek ścieżki rowerowej. Do biegu zgłosiło się 120 zawodników. Bieg nie miał charakteru rywalizacji sportowej, mimo to uczestnicy dali z siebie wszystko. Pierwszy na mecie zjawił się się oczywiście sam jubilat - Marek Wojtas. Każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowy medal.
Na takiej imprezie nie mogło zabraknąć rodziców biegacza oraz jego najbliższych - żony Marii i córek - Magdy, Moniki i Marty. Cała rodzina bierze udział w różnego rodzaju imprezach biegowych. Podczas uroczystości Marek Wojtas uhonorował swojego pierwszego trenera Edwarda Kuczkowskiego,. człowieka od którego zaczęła się przygoda z bieganiem. Specjalne podziękowania Marek Wojtas skierował do burmistrza, podkreślając, iż bez wsparcia z jego strony impreza nie mogłaby się odbyć. Wszyscy znają wyczyny sportowe Marka Wojtasa. Na ostatniej olimpiadzie
Czytaj e-wydanie »