Starosta Piotr Mówiński uważa, że rezerwat biosfery może być asem w rękawie przy pisaniu projektów i ubieganiu się o fundusze zewnętrzne. Powiat właśnie zamierza po nie sięgnąć. To pierwsze takie podejście, bo rezerwat istnieje dopiero od kilku tygodni. - W województwie kujawsko-pomorskim to jedyny obszar tego typu, w dodatku największy w Polsce - zaznacza Mówiński.
Pracownicy starostwa pod przewodnictwem Karola Gutsze napisali projekt "Borowiackie szlaki". Zakłada on budowę czterech dużych parkingów i dziesięciu mniejszych, oprócz tego odnowienie oznakowania tras, nową witrynę internetową i 77 tablic informacyjnych. - Myślimy o wizycie studyjnej w Szwarzwaldzie. Niemcy kupili od Amerykanów pomysł na nieszablonową informację turystyczną, dzięki czemu tablice czyta się z zainteresowaniem - wyjaśnia starosta.
Pomysł powstał we współpracy z powiatem chojnickim. Duże, tysiącmetrowe parkingi miałyby powstać w Brzozie, Nadolnej Karczmie, Brusach Jaglich i Czersku, mniejsze, po 150 m kw. - w Okoninach, Okoninach Nadjeziornych, Kręgu, Łąskim Piecu, Linówku, Lubocieniu, Rosochatce, Lipowej, Lisinach i Główce. We wszystkich wymienionych miejscowościach oraz Woziwodzie, Legbądzie, Zielonce i Suchej zostaną postawione wiaty, stół, ławki, toalety i stojaki na rowery.
Szanse na gotówkę zwiększa ponadregionalny zasięg projektu oraz wykorzystanie w inwestycji naturalnych materiałów. Zaplanowano użyć ich w 75 proc.
Czy się uda? W starostwie są dobrej myśli. Póki co rezerwat UNESCO został zgłoszony przez Towarzystwo Rozwoju Regionalnego "Promocja Borów Tucholskich" do konkursu "Odkrywca 2010", w którym marszałek nagradza podmioty budujące markę turystyczną województwa.