Jesteśmy przeszczęśliwi, bo okazaliśmy się najlepsi - cieszy się Lucyna Karnowska, kierownik ZAZ w Tucholi. Z różnych względów nie byliśmy na ceremonii, ale już cieszymy się tą nagrodą jako uznaniem dla naszej trudnej pracy.
Nagrodę przyznano w kategorii "Rehabilitacja społeczno-zawodowa" - w niej rywalizują inne ZAZ-y oraz Warsztaty terapii Zajęciowej z całego kraju. Co wyróżnia tucholską placówkę?
Karnowska podkreśla, że zakład jest prężny a jego załoga – jeszcze lepsza! Ową załogę stanowi 44 podopiecznych często z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności intelektualnej. A jednak zyskali szansę na zatrudnienie, nie pozostawieni sami sobie Tu znakomicie się odnajdują i coraz skuteczniej uczą się funkcjonowania w świecie osób zdrowych. Tucholski ZAZ jest znany w regionie jako profesjonalny zakład świadczący usługi hotelarskie i gastronomiczne. A w tych branżach trzeba solidnie się napracować, by zyskać dobrą markę. - I tak właśnie dobierają nas klienci – komentuje dyrektorka. - Wielu naszym gościom nie przeszkadza fakt, iż obsługują je osoby niepełnosprawne.
Nad sprawnym funkcjonowaniem zakładu czuwa też 17 osób kadry. To w opinii dyrektor Kamrowskiej jest motor napędowy sukcesu. To osoby dobrze zmotywowane do pracy, samodzielne, kreatywne. Nagroda Lodołamacze Roku jest im dedykowana.
