Turniej Czterech Skoczni 2016/2017 - wyniki. Kamil Stoch drugi w Oberstdorfie!

Turniej Czterech Skoczni 2016/2017 [WYNIKI, TERMINARZ, KWALIFIKACJE]

Już dawno tak nie czekaliśmy na Turniej Czterech Skoczni. Naszym najpoważniejszym faworytem był Kamil Stoch. Nigdy jeszcze nie wygrał konkursu w TCS, ale tym razem sam zapowiadał walkę o zwycięstwo. W 1. rundzie, tradycyjnie w tym cyklu rozgrywanej w formie K-O, trafił na Andersa Fannemela. Norweg w tym roku daleki jest od swojej najlepszej dyspozycji, ale lekceważyć go nie było można. Wszak to aktualny rekordzista świata w długości skoku - 251,5 m w Vikerdsund dwa lata temu.

Kamil Stoch czuł się świetnie na najstarszej w TCS, bo prawie 100-letniej Schattenbergschanze. Wygrywał jeden z treningów, był drugi w kwalifikacjach, wygrał także wczoraj serię próbną. W najważniejszej chwili także nie zawiódł - 137 m i Fannemel był bez szans. Polak był drugi po 1. serii, lepszy o 2 metry był tylko Austriak Stefan Kraft.

Stoch skakał jako jeden z ostatnich. Wcześniej Stefan Hula (129 m) pokonał o 3 metry Andreasa Stjernena, Maciej Kot (129,5) Fina Jarkko Maeaettae. W polskiej parze Piotr Żyła był lepszy od Jana Ziobro. Ten drugi skoczył prawie najkrócej w 1. serii (115 m), za to Żyła spisał się świetnie - 133 m i długie prowadzenie w konkursie. Zwolnił go dopiero Michael Hayboeck (135 m).

Nie udało się awansować bezpośrednio Dawidowi Kubackiemu, który przegrał z niespodziewanie mocnym Jewgenijem Klimovem. Klemens Murańka (tylko 119 m) musiał uznać wyższość Cene Prevca, średniego ze słoweńskich trzech braci. Kubacki skoczył jednak na tyle dobrze, że był najwyżej sklasyfikowany wśród przegranych i w sumie zajął 13. miejsce.

W sumie mieliśmy więc pięciu Polaków w 2. serii, wszyscy byli w czołowej szesnastce (Żyła był 5.). Swoje szanse na triumf w całym TCS pogrzebał m.in. Domen Prevc (124,5 m).

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W drugiej serii z dołu atakowali Andreas Kofler (134,5 m), Richard Freitag (136 m) i Peter Prevc (135 m). Dla czołowej dziesiątki obniżono rozbieg. I tak jednak Daniel Andre Tande odpalił 138,5 m!

Norweg znacznie poprawił swoje notowania tym skokiem, my czekaliśmy na Żyłę. 133 m i jednak za Tande i Austriakiem Fettnerem. Pierwszy podium zapewnił sobie Hayboeck. Po nim na belce usiadł Stoch - 135 m i prowadzenie w konkursie!

Polak jeszcze nigdy nie wygrał w Obersdorfie. Tym razem marzenia pokrzyżował nam Kraft. Zwycięzca TCS sprzed roku skoczył pół metra bliżej, ale wystarczył mu zapas z 1. serii, wyprzedził Polaka o 2,8 pkt. Pozycja do walki o zwycięstwo w całym cyklu jest jednak doskonała.

Skoczkowie przez dziewięć dni nie będą mieli chwili wytchnienia. Kolejny konkurs już w niedzielę w Garmisch-Partenkirchen. W sobotę treningi i kwalifikacje, w Nowy Rok pierwszą serię konkursową zaplanowano na godz. 14.00.

Klasyfikacja w Obersdorfie: 1. Kraft (Austria) 308 pkt, 2. Stoch (Polska) 305,2 pkt, 3. Hayboeck (Austria) 296,2 pkt, 4. Tande (Norwegia) 295,4 pkt, 5. Fettner (Austria) 294,9 pkt... 7. Żyła 291,9 pkt, 12. Kot 278,9 pkt, 16. Kubacki 273,8 pkt, 18. Hula 268 pkt.