Od początku tygodnia Motoarena nie nadaje się do jazdy. Dach nie uchronił toru przed mrozem, który sprawia, że nawierzchni nie sposób przygotować do jazdy. Zwłaszcza na pierwszym wirażu. Od biedy można zorganizować trening, ale o jeździe spod taśmy w czwórkę nie ma mowy.
Wcześniej już odwołano treningi i sparingi toruńskiej drużyny. W klubie liczą, że uda się wyjechać na tor w poniedziałek, a pomóc ma przyjazna pogoda w weekend.
W środę zapadła więc radykalna decyzja o wymianie części nawierzchni. Jacek Frątczak na klubowym portalu wyjaśnia: - Zamroziło nam pierwszy łuk, a chcąc przygotować tor zgodnie ze sztuką do ścigania (do jeżdżenia nadawał się cały czas) trzeba go ruszyć i na nowo, przy udziale wody ułożyć. W panujących warunkach pogodowych temat jest nie do wykonania. Nie mając gwarancji ile to bezwładne odmrażanie może potrwać, zdecydowaliśmy się wymienić niewielki fragment toru na świeżą nawierzchnię.
- W mojej ocenie można jeździć na MA nawet zimą, ale pod jednym warunkiem. Nie będzie wówczas mrozów powyżej 5 stopni na minusie. To właśnie mróz jest największym wrogiem w konfiguracji z… dachem - dodaje Frątczak.
PRZECZYTAJ Karol Ząbik o pierwszych miesiąca w roli trenera Get Well Toruń
Zaawansowane prace na torze praktycznie przekreśliły szanse na rozegranie turnieju Speedway Best Pairs. W sobotę sześć teamów sponsorskich miało rozpocząć na Motoarenie rywalizację w cyklu 2018. Nic z tego.
One Sport ma duży problem. Wcześniej rozważano przełożenie turnieju na świąteczny poniedziałek, ale wtedy nie ma miejsca w ramówce Eurosportu. Nie ma także mowy o przeniesieniu turnieju do innego miasta, bo Toruń dopłacił do jego organizacji. Ostatecznie będzie trwała walka, aby zawody rozegrane zostały w niedzielę o godz. 14.30. Wcześniej o godz. 10.00, zostanie przeprowadzony trening, to ma być generalny sprawdzian nawierzchni.
Prognozy pogody na najbliższą niedzielę w Toruniu są bardzo dobre. Temperatura sięgająca 12 stopni Celsjusza, a także słoneczna aura gwarantują, że impreza nie będzie zagrożona.
- Tor jest w dobrym stanie, ale dodatkowe 24 godziny dają nam możliwość przygotowania go perfekcyjnie. To umożliwi odjechanie treningu o 10:00 i potem zawodów o 15:00. Przede wszystkim będzie on bezpieczny dla zawodników. Chcemy także zadbać o kibiców, którzy planują pojawić się na zawodach. Zmiana terminu, lepsza pogoda, a także wcześniejsza godzina rozegrania zawodów, poprawi komfort oglądania zawodów z trybun - powiedział Karol Lejman, prezes One Sport, organizatora cyklu Speedway Best Pairs.
Przesunięcie zawodów o jeden dzień spowoduje, iż tor na Motoarenie o wiele lepiej przygotowany, a to z kolei wpłynie na lepsze widowisko podczas pierwszej rundy Speedway Best Pairs.
- Po dokonanych wczoraj pracach, tor na Motoarenie jest dziś w dużo lepszym stanie. Mimo to nie chcemy ryzykować bezpieczeństwa zawodników. Prognozy pogody na niedzielę są o wiele lepsze i zapowiadają słońce na godzinę 15:00 – dodał Jan Konikiewicz, wiceprezes One Sportu.