- Mieszkam na Glinkach od wielu, wielu lat - mówiła nam jedna z Czytelniczek. - U nas znajdzie się wiele ulic, po których strach chodzić. Najgorzej nawierzchnia wygląda przy ul. Dąbrowa. Kiedy spadnie deszcz dosłownie nie sposób tamtędy przejść.
- To prawda - wtórował jej inny mieszkaniec. - Bardzo źle wygląda chodnik przy ul. Glinki 119 i 121. Jakieś 100 metrów chodnika wygląda jak po przejściu huraganu. Kostka jest poodrywana i tak leży.
Przeczytaj również: Od pęknięć w asfalcie, po zapadnięte studzienki. Patrzymy drogowcom na ręce
- Przy 11 Pułku Ułanów Wielkopolskich sytuacja też nie wygląda dobrze - mówiła nam mieszkanka Błonia. - Chodnik od lat nie był remontowany. Co więcej nie był nawet naprawiany. Ktoś mógłby się za to wziąć. - To samo jest przy ul. Stawowej, szczególnie w jej dolnym odcinku. Po prostu dramat.
Zgłosili Państwo jeszcze m.in. chodnik przy ul. Curie-Skłodowskiej naprzeciwko Polonii oraz zniszczone płytki przy ul. Wyzwolenia 93-95. - To dosłownie przed siedzibą administracji. - Beton jest dziurawy. Wygląda to strasznie - mówił mieszkaniec Fordonu.
Te zgłoszenia, jak i kolejne przekażemy zarządowi dróg. - Nie wiem, czy to coś da - mówi mieszkanka Powstańców Warszawy 7. - Do tej pory nikt nic nie zrobił z naszym chodnikiem. Sami się tym zajmiemy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje