Tylko cztery minuty

     "Uratuj życie - Nowe 2003" była drugą tego typu akcją. Przed rokiem mieszkańcy Świecia mogli uczestniczyć w niemal identycznej demonstracji sprawności różnych służb ratowniczych.
     Tym razem pokaz odbywał się w dwóch miejscach. Do południa kilkuset mieszkańców miasta przyglądało się działaniom prowadzonym na Rynku. Każdy z czterech epizodów był inny. Strażacy pomagali m.in. poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym, osobie, która uległa wypadkowi przy pracy, na dachu budynku.
     Młodzieżowa drużyna PCK demonstrował elementy pierwszej pomocy, które powinien umieć wykonać każdy, kto znajdzie się w takiej potrzebie. A pomocy potrzebowali: uczestnik biwaku, który skaleczył się w ramię, osoba dotkliwie pogryziona przez komary, chłopak, który złamał nogę w czasie gry w piłkę, osoba przeskakująca przez ławkę, która nieszczęśliwe upadła doznając urazu kręgosłupa.
     Wieczorem, zarówno ratownicy jak i widzowie przenieśli się nad Jezioro Czarownic. Tam członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Bydgoszczy, objaśniali zasady postępowania w przypadku wyławiania tonących i reanimacji.
     Celem wszystkich tych pokazów było uświadomienie, jak istotny jest czas od momentu wezwania pomocy, do przybycia pogotowia. Praktycznie każdy jest w stanie udzielić pierwszej pomocy ofiarom zasłabnięć, wypadków itp. Jak podkreślają organizatorzy ważne jest, aby nie stać i nie przyglądać osobie leżącej np. na chodniku, tylko natychmiast zareagować. W bardzo wielu przypadkach o ludzkim zdrowiu lub życiu decydują tylko cztery minuty. Tylko tyle potrzeba, aby w nie dotlenionym mózgu zaszły nieodwracalne zmiany.
     "Uratuj życie - Nowe 2003" przygotowali: Starostwo Powiatowe, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu, burmistrz Nowego, OSP Nowe, Komenda Powiatowa Policji, WOPR w Bydgoszczy.