Tylko powiat świecki nie ma przystani

- Jesienią ubiegłego roku płynęłam Wisłą na otwarcie miejskiej mariny w Grudziądzu - opowiada Elżbieta Kwiatkowska z rady sołeckiej w Chrystkowie. - Niestety, na wysokości powiatu świeckiego nie było ani jednego miejsca, gdzie statek pełen vipów mógłby zacumować.

Pani Kwiatkowska zwraca uwagę, że o konieczności budowy przystani mówi się w powiecie świeckim od lat. - W 2008 roku gmina Świecie zapłaciła za opracowanie strategii rozwoju turystyki na jej ternie i było tam jasno powiedziane, że powinna się ona kręcić wokół Wdy i Wisły. Szkoda, że nic się w tej sprawie nie robi - komentuje.

Temat był omawiany w "Pomorskiej" w czerwcu, gdy nad Wdą zacumowało kilka jachtów. Żeglarze także wytknęli gminie, że przydałaby się mała przystań nad Wdą. Obecny na nabrzeżu Jerzy Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej Świecie deklarował wsparcie w tej sprawie.

- Pamiętam Wdę z czasów, gdy byłam dzieckiem i na wysokości warsztatów terapii zajęciowej przy moście Jana Kamińskiego znajdowała się przystań. Cumowały przy niej stateczki. Rodzice zabierali mnie nimi na wycieczki. To były piękne przeżycia, dlatego uważam, że trzeba przywrócić Wdę letnikom, nie tylko Wisłę - zaznacza Kwiatkowska.
Podczas rejsu do Grudziądza nawiązała ona współpracę z wodniakami, którzy z powodzeniem działają w Warszawie, Krakowie i Bydgoszczy. - Są chętni do pomocy. Oferują wsparcie merytoryczne i różnorodne projekty zabudowy nabrzeży, odpowiednie dla naszych potrzeb - dodaje.
Nie uda się tego osiągnąć bez funduszy. Elżbieta Kwiatkowska chce je pozyskać z pomocą Lokalnej Grupy Działania "Gminy Powiatu Świeckiego".
- LGD pracuje nad wytyczeniem obszarów działań do sfinansowania, które są ważne dla rozwoju powiatu świeckiego. Podczas niedawnego spotkania wskazałam potrzebę budowy przystani w ankiecie, którą LGD kieruje do społeczeństwa. Są szanse na finansowe wsparcie i przy dobrych wiatrach, w przyszłym roku możemy mieć przystanie nad Wdą i Wisłą - uważa Kwiatkowska.

Początkowo wskazywała ona na Chrystkowo, ale po rozmowie z dyrektorem Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego wybór padł na Kosowo, gdzie 23 czerwca odbyła się impreza świętojańska, organizowana przez radę sołecką Gruczna.

Elżbieta Kwiatkowska chciałaby z nimi współpracować.
- Tyle dobrego robią w Grucznie, jestem pełna uznania - komplementuje nową radę sołecką.
Sołtys Gruczna - Jan Chudziński - natychmiast podchwycił temat.
- Przystań powinna być i w Chrystkowie, i w Kosowie. A jak zobaczą je inne gminy i wsie, też będą chciały mieć swoje. Jestem całym sercem za - mówi sołtys i przypomina, że gmina Świecie oferuje mieszkańcom wsi 300 tys. zł z funduszu obywatelskiego.
- Pieniądze można pozyskać z różnych źródeł, także z budżetu obywatelskiego. Chętnie włączę się w pomoc w tej sprawie - deklaruje sołtys, który zapowiedział w czerwcu, że za rok odbędzie się kolejna noc świętojańska z wiankami w Kosowie. - Teraz liczę, że spotkamy się na profesjonalnej przystani - kwituje sołtys.