BISKUPIN - festyn. Osada krywicka i inne stoiska
Wytwarza repliki tabliczek z X-XIV wieku. Można go spotkać w wiosce krywickiej zorganizowanej na festynie archeologicznym w Biskupinie. To Białorusin, który przyjechał do Polski z przyjaciółmi. Warto się przy tej grupie zatrzymać.
- Kiedyś notowano na wosku. Niepotrzebne zapiski wymazywano odwrotną stroną rylca. Tabliczki kładło się na kolanach. Podobnie jak dziś notebooki!
Kolejnym materiałem piśmiennym, równie pomocnym w komunikacji, była kora brzozowa.
- Tutaj już niczego nie dało się wymazać - śmieje się Kastus. - Kawałki kory służyły do korespondencji. Podobnie jak dziś SMS-y. Mówię więc młodym: u mnie macie i notebooki, i SMS-y!
Obok Kastusa spotkamy Valerego Zinkevicha. Świetnie mówi po polsku. Wykonuje mało dziś znane instrumenty szarpane i smyczkowe. Gra na gusli. - "Gu" - tłumaczy - to w starosłowiańskim "dźwięk". U Valerego znajdziemy też piękne, gliniane naczynia.
- Pokazuję, jak można je zrobić "na toczku" - dopowiada.
Buty, sakiewki i czapki ze skóry rekonstruuje Siergier Babienko z Witebska. Posługuje się replikami narzędzi używanych w średniowieczu. Kiedy nie ma pracy, idzie na bitwę. Przekonaliśmy się, że świetnie włada mieczami.
Eleonora Zinkiewicz zna się na wyrobach z lnu. - Pokazuje technologię uzyskiwania nici. - Len musi przejść przez miałkę i trepałkę.
- Później włókno czeszemy. Najpierw szczotką drewnianą, a na koniec na szczoteczką z włosia wieprza. Powstaje idealna nić.
"Poławkę" na raki i wiele zrekonstruowanych przedmiotów używanych w średniowieczu przez rybaków obejrzymy u Jurija Rulewicza.
A Aleksander Kurban zrobi przy nas repliki zabawek dla dzieci znalezionych na Łotwie i Białorusi.
Posłuchaj "Gudy" i ich "gołaśnego śpiewu"
W wiosce spotkamy też dziewczyny z białoruskiego zespołu Guda. Grupa śpiewa acapella. Liubou, Hanna, Darya, Vera, Anastasiya i Volha praktykują tzw. "gołaśny śpiew" wywodzący się ze zwyczaju donośnego śpiewania na wolnym powietrzu. Zespół wykonuje pieśni obrzędowe, należące do najbardziej archaicznej sfery białoruskiej kultury ludowej. Wiele z nich dawno odeszło w zapomnienie i musiały zostać odtworzone według zapisów nutowych.
Guda jest owocem pasji młodych ludzi - naukowców i studentów, którzy 10 lat temu połączyli siły w badaniach nad historycznym i kulturowym dziedzictwem swojego kraju. Jedną z dziedzin ich zainteresowań były dawne techniki wokalne. Na zorganizowanej przez nich wyprawie badawczej udało się nawiązać bezpośredni kontakt z żyjącymi jeszcze ludowymi śpiewakami i zare- jestrować ich wykonania na nagraniach audio i wideo.
Współpraca z etnomuzykolo- gami i foklorystami podczas dekady badań pozwoliła na dokładne opisanie tajników archaicznego śpiewu i umożliwiła jego naśladowanie (za stroną www.gadki.lublin.pl).
Równie ciekawy jest kolejny białoruski zespół - Terra Vagantica. Grupa używa kopii dawnych instrumentów. Dominują dudy i harfa.
Festyn archeologiczny w Biskupinie pt. "Ruś znana i nieznana" potrwa do niedzieli włącznie. Szczegółowy program imprezy na www.biskupin.pl