Tymek z Inowrocławia urodził się z deformacją rączek i nóżek. Pomóżmy Tymkowi chwycić szczęście!

Zbieramy pieniądze dla małego mieszkańca Inowrocławia, 3-letniego Tymka - pisze nam ciocia chłopca, który od urodzenia zmaga się z ciężką chorobą - zespołem wad wrodzonych, aplazją palców obu rąk oraz stóp z rozszczepieniem. - Potrzebna jest kosztowna operacja, bo aż ponad 300 tysięcy złotych.

Na portalu siepomaga.pl została uruchomiona specjalna zbiórka na innowacyjną operację, potrzebną 3-letniemu Tymkowi Jankowskiemu. Jest to pilna operacja rączek w Paley European Institute. Chłopcu może pomóc tylko jeden człowiek. Ale operacja jest kosztowna - potrzeba 300 tysięcy złotych.

Sprawdź i pomóż! Zobacz link do zbiórki na terapię dla Tymka Jankowskiego TUTAJ Powstała także specjalna strona internetowa dla Tymka, gdzie zamieszczane są informacje o życiu i leczeniu chłopca - zobacz TUTAJ

- Rodzi się dziecko, mały chłopczyk, wszyscy, którzy na niego czekali, są w tej chwili na granicy ekscytacji. Ja byłam jak we śnie – mój mały synek, którego przez 9 miesięcy nosiłam pod sercem – wreszcie go zobaczę, wreszcie przytulę. Oddział porodowy – magiczne miejsce, wreszcie na tym oddziale ja, planowane cesarskie cięcie i szok, łzy… Nasze dziecko do końca życia będzie inne, chore, kalekie? - pisze na portalu siepomaga.pl mama Tymka Jankowskiego z Inowrocławia.

Tymek urodził się ze zdeformowanymi rączkami i nóżkami, brakowało mu wielu palców, a te, które pozostały, były zrośnięte.

- Tymek nie zdawał sobie sprawy, że jego życie będzie walką, ubrany w pierwsze w życiu śpioszki spał, a my czuliśmy, że to straszne, że w takiej chwili nie potrafimy się cieszyć… Wiedzieliśmy, że bez względu na wszystko, będziemy go kochali ze wszystkich sił, ale miłość to odpowiedzialność, to myślenie naprzód… Tych myśli nie potrafiliśmy od siebie odgonić – jak on będzie żył? - pisze mama chłopca.

Rodzice opowiadają, że byli zaskoczeni tak samo jak lekarz, który prowadził ciążę. Nigdy wcześniej nie zauważył, że rączki i nóżki wyglądają inaczej, że może coś być z nimi nie tak. Nikt nie powiedział, że paluszki Tymka nie wykształciły się czy są zrośnięte.

Moment narodzin Tymka to mieszanka szczęścia i przerażenia jednocześnie. Nikt nie dał nam nawet szansy przygotować się niepełnosprawność własnego dziecka.

Rączki Tymka z Inowrocławia zbudowane w ten sposób nie dają możliwości chwytania. Dziecku brakuje palca przeciwstawnego – kciuka, dzięki któremu człowiek zyskuje precyzję i silny uchwyt. Tymek nie ma możliwości chwytania rączkami zabawek.

- Nasz synek przeszedł 3 operacje – jedną na stopy i dwie na rączki. Dzisiaj możemy to śmiało powiedzieć – chcieliśmy dla naszego dziecka czegoś więcej. Rozwiązanie dzieciom na całym świecie proponuje dr Paley z kliniki na Florydzie - twierdzą rodzice.

Zdaniem lekarza z Paley European Institute, istnieje szansa na przestawienie ostatniego paluszka w lewej rączce Tymka. Palec mógłby wówczas działać jak kciuk a dzięki chwytowi szczypcowemu Tymek mógłby normalnie łapać przedmioty.

Rodzice przyznają, że kosztorys leczenia, jaki otrzymali od Paley European Institute, leży poza zasięgiem ich możliwości finansowych.

Walczymy, ale bez Was nie mamy szans!

- Pomóżcie odmienić los naszego dziecka, pomóżcie mu wejść w normalne, dorosłe życie. Złapaliśmy się tej wielkiej nadziei i walczymy, ale bez Was nie mamy szans. Prosimy – to dla naszego dziecka najważniejsza chwila w życiu – to jego jedyna szansa! - apeluje rodzina Tymka na portalu siepomaga.pl

Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka, dzięki której jest szansa, że uda się sfinansować leczenie 3-letniego Tymka Jankowskiego z Inowrocławia. Po więcej informacji oraz aby wesprzeć zbiórkę klikajcie TUTAJ.