Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tynki z kamienic lecą na głowy przechodniów. Mieszkańcy mają dość

"Tygodnik Lipnowski"
Stan niektórych kamienic nie jest dobry. Spadające tynki mogą zrobić komuś krzywdę.
Stan niektórych kamienic nie jest dobry. Spadające tynki mogą zrobić komuś krzywdę. Marcin Jaworski
Jak donosi "Tygodnik Lipnowski", miasto nie załamuje rąk, chce zmienić obskurny wizerunek kamienic.

Temat lipnowskich kamienic wraca do jak bumerang. Do redakcji "Tygodnika Lipnowskiego" zwróciła się mieszkanka, która zasygnalizowała, że z niektórych kamienic odpada tynk. Na dowód pokazała kilka fotografii. - Szłam z wózkiem i młodszym synem na spacer w kierunku placu Dekerta. Na chwilę stanęliśmy, bo musiałam zawiązać sznurówkę synkowi - opowiada kobieta. - Ktoś w sklepie zamknął drzwi i nagle odleciał kawałek tynku. Byłam w szoku - opowiada. - Kamienice w opłakanym stanie są wszędzie, ale Lipno króluje - mówi jej mąż. Zdaniem mieszkańców najgorzej jest na ulicy Mickiewicz, Placu Dekerta i ul. Piłsudskiego.

"Tygodnik Lipnowski" zapytał mieszkańców i najemców pomieszczeń w kamienicach, o których mówili Czytelnicy, czy nie przeszkadza im obskurny wygląd i lecący tynk. - To nie jest mój budynek. Ja nie mam zamiaru go naprawić - mówi jedna z mieszkanek.

Przeczytaj także: W Lipnie kończą się remonty dróg, ale w planach są kolejne naprawy
Sklepikarze, którzy wynajmują lokale w takich kamienicach, nie narzekają. - Niski czynsz w centrum miasta to coś opłacalnego. Wiem, że stan budynku jest fatalny. Może zniechęca, ale kto zna mój sklep, wie, że mam fajne rzeczy - mówi jedna ze sprzedawczyń. Zaznaczają, że często właściciele budynków, nie mają pieniędzy na remont kamienic.

Na łamach "Tygodnika Lipnowskiego" wielokrotnie podejmowano ten temat. Niestety, miasto jest bezradne. - Nie możemy nic zrobić, bo kamienice są prywatne - mówił nam Paweł Banasik, burmistrz Lipna. Wówczas informowaliśmy, że właściciele kamienic po remoncie elewacji mogą ubiegać się o zmniejszenie podatku.

Do włodarza Lipna sygnały o fatalnym stanie kamienic, które zagrażają przechodniom, też docierały. Burmistrz w rozmowie z "Tygodnikiem Lipnowskim" podkreśla jednak jeszcze jeden problem. - Każda kamienica i budynek prezentuje się inaczej. Nie ma jednolitego koloru, jeżeli chodzi o kolorystę elewacji. Mieszkańcy sygnalizują, że jeden ze sklepów pomalował fragment ściany na purpurowy kolor. Przyznaję, to wygląda fatalnie. Przy głównej drodze nie robi to miastu dobrej reklamy - uważa Paweł Banasik.

Miasto przestało załamywać ręce i zaczyna działać. - Co prawda w takim przypadku większe możliwości ma nadzór budowlany i tam radzę mieszkańcom się zgłaszać, jeżeli rzeczywiście któraś z kamienic zagraża bezpieczeństwu. My z radnymi zastanawiamy się, co zrobić, by miasto wyglądało ładniej i lepiej się prezentowało, nie tylko przy ulicy Mickiewicza - dodaje Paweł Banaksik. Dziennikarze "Tygodnika Lipnowskiego" zapytali Andrzeja Jasińskiego, powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Lipnie czy ktoś zgłaszał się do INB. - Nie otrzymaliśmy żadnego sygnału o złym stanie kamienic - powiedział.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska