Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U nas w Islandii nie ma paniki

Adam Willma
fot. nadesłane
Rozmowa z Mirosławem Ambroziakiem, torunianinem mieszkającym w Islandii.

*

*

Aktualne zdjęcia i informacje o Islandii na blogu Mirosława Ambroziaka:
d-islandia.blogspot.com/

- W jakiej odległości od wulkanu się pan znajduje?

- W tej chwili około 90 kilometrów.

- Erupcja wulkanu zaskoczyła Islandczyków?

- W żadnym wypadku, o wzrastającej aktywności Eyafjoell wiadomo było od kilku miesięcy. Wszyscy Nie wiadomo było tylko kiedy dojdzie do erupcji. Jeszcze dwa tygodnie temu byliśmy tam porobić zdjęcia. Scenariusze rozwoju wypadków są tu dobrze znane. Cały obszar Islandii to obszar aktywny geofizycznie, więc nie jest to zjawisko nieznane.

- Ale część mieszkańców musiała opuścić swoje domy, zniszczone są drogi i pola.

- Głównym zagrożeniem jest nie ogień, a ni pył, ale woda. Na szczycie wulkanu znajduje się lodowiec, który pod wpływem temperatury roztapia się i woda zalewa pola. Ale nie są to pola uprawne, bo takich w Islandii prawie nie ma. Chodzi o łąki, na których wypasane są owce. Problemem jest też zerwanie mostu na jednej z głównych dróg. Dotyczy to zwłaszcza maleńkiego, ale malowniczego miasteczka Vik. W tej chwili na większe zakupy mieszkańcy muszą jechać dookoła lodowców, jakieś 250 kilometrów. Ale jest to miasto portowe, a poza tym, niemal przy każdym islandzkim miasteczku, znajduje się tam lotnisko.

- A więc paniki nie ma?

- Nie, przecież to tylko przyroda. Ostra zima w Polsce potrafi spowodować więcej problemów. Naprawa drogi ma potrwać kilka dni. Niestety w okolicę wulkanów nie można w tej chwili dojechać, a więc zdjęcia mamy tylko z serwisów prasowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska