Strzelanina pod okrąglakiem, ucieczka więźniów i bomby przy oczyszczalni ścieków - z tym wszystkim musieli poradzić sobie mundurowi.
W sojuszu państw Eurolandu sytuacja jest napięta. Wrogi pakt Czerwonych jest zainteresowany złożami gazu w południowo-zachodniej Wislandii. W kraju ogłoszono stan gotowości obronnej, wojna wisi na włosku.
Brzmi jak fabuła książki z gatunku political-fiction? Nie - to scenariusz ćwiczeń obronnych "Arena 2011", które przez ostatnie trzy dni były przeprowadzane w Toruniu. Przygotowaniami zajęli się urzędnicy magistratu i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Przeczytaj także: Chełmno. Bomba i wąglik w starostwie. To były tylko ćwiczenia
Ćwiczenia zaczęły się w środę, kiedy to urzędnicy sprawdzali, jak działa system powszechnego alarmowania. Testowali również funkcjonowanie tzw. stałego dyżuru prezydenta miasta i uniwersytetu. To był jednak dopiero przedsmak - najwięcej działo się w czwartek.
Strzelanina przed okrąglakiem
Zaczęło się od buntu w toruńskim areszcie śledczym. Osadzeni wzniecili tam pożar. Ogień udało się strażakom ugasić, ale podczas akcji z konwoju uciekli więźniowie, którzy porwali autobus z zakładnikami. Na terenie Motoareny trzeba było więc negocjować z przestępcami. Akcja zakończyła się sukcesem.
Po uwolnieniu zakładników w stan gotowości zostały postawione służby ochrony toruńskiej oczyszczalni ścieków. Tam w pobliżu zbiorników z metanem znaleziono podejrzane paczki, w których były ładunki wybuchowe. Doszło do eksplozji - nad miastem wisiała groźba katastrofy ekologicznej. Na szczęście sytuację udało się opanować.
Dziś do przećwiczenia został ostatni epizod: ewakuacja Zespołu Szkół nr 1 na toruńskiej Starówce. Powód: pożar w liceum.
Więcej informacji z Torunia na www.pomorska.pl/torun
- Ćwiczenia zostały przeprowadzone zgodnie z wytycznymi ustawy - mówi Tadeusz Wierzba, dyrektor wydziału ochrony ludności toruńskiego magistratu.
Wzięły w nim udział wszystkie służby mundurowe w mieście: strażacy, policjanci, strażnicy miejscy, ale również inspektorzy nadzoru budowlanego, ratownicy PCK czy dyrekcja szpitala miejskiego.
Przeprowadzenie i przygotowanie akcji "Arena 2011" kosztowało miasto ok. 5 tys. zł. Kolejna odsłona ćwiczeń - za dwa lata.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje