Coś się dzieje na Wisłoku. Od Mostu Lwowskiego w stronę Trzebowniska jest dużo policji i straży pożarnej, strażacy pływają pontonami, czy ktoś skoczył z mostu? - takiego maila dostaliśmy przed chwilą na [email protected].
Na miejscu są strażacy i policjanci. Trwają poszukiwania mężczyzny.
Aktualizacja, godz. 18.45:
Przed chwilą od pracujących na miejscu funkcjonariuszy dowiedzieliśmy się, że poszukiwany mężczyzna wskoczył do wody uciekając przed policją. Prawdopodobnie chwilę wcześniej chciał okraść kobietę.
- Uciekał w stronę mostu kolejowego. Nagle wskoczył do wody, chyba myślał, że przepłynie - usłyszeliśmy.
Aktualizacja, godz. 20.05:
Około godz. 17 policjanci otrzymali zgłoszenie o napadzie na ulicy Piłsudskiego w Rzeszowie. Wstępnie ustalono, że mężczyzna zaatakował kobietę i próbował wyrwać jej torebkę. Patrol, który pojawił się na miejscu, wspólnie z zaatakowaną kobietą, rozpoczął poszukiwania napastnika.
W rejonie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Gdy próbowali go zatrzymać zaczął on uciekać. Pobiegł ulicą Piłsudskiego w kierunku Wisłoka. Na wysokości Zakładu Doskonalenia Zawodowego funkcjonariusze stracili go z oczu. Zauważyli go chwilę później biegnącego wzdłuż Wisłoka w kierunku mostu kolejowego.
Mężczyzna przepłynął Młynówkę, po czym wskoczył do Wisłoka. Gdy policjanci dobiegli w to miejsce próbowali pomóc mu wydostać się z wody. Niestety nurt rzeki porwał go i po chwili zniknął pod powierzchnią.
Zawiadomieni o zdarzeniu strażacy podjęli poszukiwania mężczyzny, które potrwają do zmroku.
ZOBACZ TEŻ: Z Sanu w Przemyślu wyciągnięto ciało młodego mężczyzny