Dzieci w wieku 13-15 lat z placówki wychowawczej w Lipnie uciekły w poniedziałek. Ponieważ dwóch chłopaków z tej grupy pochodzi z Wąbrzeźna, postanowili przyjechać właśnie do tego miasta. Nie mieli pieniędzy, więc postanowili je zdobyć. Jeden z 14-latków poszedł na "polowanie" do marketu. Tam ukradł portfel z gotówką i dokumentami.
Czytaj: Więźniowie z Grudziądza wcielili się w aktorów. Cel?
Informacja o kradzieży szybko dotarła do wąbrzeskich funkcjonariuszy, a oni z kolei szybko odnaleźli 14-letniego złodzieja. Gdy okazało, się, że jest on jednym z uciekinierów z ośrodka wychowawczego, policjanci wypytali go o resztę poszukiwanej kompanii.
Wszystkie patrole pracujące w Wąbrzeźnie otrzymały informację o tym, że w mieście prawdopodobnie znajduje się grupa nastolatków, które uciekły z placówki zamkniętej. - We wtorek na jednej z ulic zatrzymaliśmy czworo uciekinierów - relacjonuje sierż. Michał Głębocki, rzecznik wąbrzeskiej policji.
Całą piątka dzieci została już odwieziona do placówki w Lipnie.
Czytaj e-wydanie »