Uczonemu z Kcyni tysiące chorych na raka zawdzięczają życie. Dlaczego jego historia skończyła się tragicznie?
Z Sulechowa Ismar trafia na uniwersytet berliński. Tu w 1879 roku po raz pierwszy jest świadkiem zabiegu płukania żołądka. Ten zabieg robi na nim ogromne wrażenie. Dwa lata później uzyskuje doktorat i ima się różnych zajęć. Jako lekarz pracuje na nocnej zmianie w berlińskim centrum medycznym, później redaguje Berliński Tygodnik Kliniczny.
W 1884 roku zostaje szefem hospicjum dla kobiet, które staje się dla niego polem badawczym. Wpada na pomysł, by usystematyzować badania poziomu soków trawiennych. Wszystkim badanym podaje ten sam posiłek, składający się z bułki pszennej i dwóch filiżanek herbaty. W ten sposób porównuje procesy trawienia u różnych pacjentów.
Dwa lata później nie ma już wątpliwości, że powinien całkowicie poświęcić się chorobom układu pokarmowego. Otwierając pierwszy w świecie gabinet „specjalisty od chorób żołądka i jelit” naraża się na krytykę medycznych autorytetów przeciwnych nadmiernej specjalizacji.