Audi, volkswagen i należąca do koncernu skoda tracą gwarancję w przypadku zamontowania instalacji gazowej w nowym aucie. Takie jest oficjalne stanowisko importerów. Jednak niektórzy autoryzowani dilerzy skody, jak np. Włodzimierz Bieranowski z Bydgoszczy czy Z@Z Złomańczuk z Torunia dopuszczają zasilanie gazem propan-butan w autach sprzedawanych w swoich salonach.
Sprawdzone instalacje
- Najczęściej dilerzy wybierają sprawdzone instalacje Elpigazu dostosowane do charakterystyki danego silnika. W przypadku fabii montujemy zaawansowane technicznie instalacje Stalla i Elisa - powiedział nam Krzysztof Rybacki, właściciel Auto-Gaz "Gajowa" w Bydgoszczy.
Dodajmy jedynie, że koszt takiej homologowanej przez dilera modyfikacji jest dużo wyższy (ok. 5-5,5 tys. zł) niż identycznej zamontowanej w serwisie Elpigazu. Z innych sprawdzonych na rynku instalacji do najpopularniejszej i najlepiej sprzedającej się fabii warto wymienić Omegas Landi Renzo - 4.600 zł i Stefanelli - 3.900 zł. Wszystkie wymienione to instalacje IV generacji z sekwencyjnym wtryskiem gazu.
Auta BMW dość opornie pracują na autogazie, a BMW Polska (pod rygorem utraty gwarancji) nie zezwala na jakąkolwiek ingerencję w osprzęt silnika i jego zasilanie mogące wpływać na EOBD (system elektronicznej diagnostyki serwisowej).
Ostra alergia
Ford z kolei to marka, która w Europie Zachodniej i krajach Beneluksu oferuje fabryczne samochody na LPG. Jednak główny importer Ford Polska ma ostrą alergię na LPG. Żaden z kilku regionalnych dilerów tej marki nie zezwala na montaż autogazu. Dodajmy jednak, iż w ofercie firmy Security Car System jest dedykowana instalacja LPi Vialle do focusa.
- To kuriozalne stanowisko, bo generalnie głowice tych najnowocześniejszych silników Zetec SE czy Duratec można bez obaw poddać konwersji gazowej, bez szkody dla jednostki napędowej. Należy jednak częściej dokonywać przeglądów i regulacji zaworów, a w niektórych przypadkach zastosować specjalny system lubrifikacji (dop. red. - smarowania) - powiedział Mirosław Miszczuk, główny specjalista firmy Auto-Gaz z Bydgoszczy.
Mercedes też jest trudnym autem do przeróbek gazowych. Importer Mercedes-Benz Polska konsekwentnie mówi "nie" na temat jakichkolwiek gazowych modyfikacji silnika, grożąc przy okazji utratą gwarancji. Ewentualnej konwersji gazowej można dokonać tylko na własną odpowiedzialność.
- Biorąc pod uwagę jakość polskiego autogazu, negatywne stanowisko Mercedesa wcale nas nie dziwi. Klienci wybierają jednak auto z motorem benzynowym o większej pojemności i przerabiają je na gaz, bo i tak koszt całkowity jest niższy niż zakup drogiej jednostki wysokoprężnej CDI - powiedział Tomasz Jakubczyk, specjalista firmy Instal-Gaz w Bydgoszczy.
Już kilkanaście nowych aut terenowych klasy M i G przerobiono w tej firmie na gaz i nie zanotowaliśmy negatywnych objawów w pracy silnika.
Stanowczo zabraniają
Zarówno Peugeot, Citrojak i Renault Polska stanowczo zabraniają montażu instalacji LPG.
- Tylko nieliczni dilerzy Peugeota honorują instalacje gazowe i to jeśli klient wystąpi o odpłatną zgodę do głównego importera - usłyszeliśmy u autoryzowanego dilera tej marki w Bydgoszczy. - Niechęć do stosowania autogazu wynika po części z trudności dopasowania elektroniki gazowej w silnikach PSA - powiedziano nam w salonie Jaw-Remo.
Z dziennikarskiego obowiązku dodajmy, iż bydgoski diler CitroPUH "ExMot" zezwala na montaż instalacji Elisa/Stella firmy Elpigaz pod maską aut zakupionych w tym salonie. Inne sprawdzone instalacje to holenderskie VSI Prins - 4.700 zł i włoskie Omegas Landi Renzo - 4.900 zł.
Warto się zastanowić
Biorąc pod uwagę horrendalne ceny benzyny, warto inwestować w gaz lub wybrać te marki, które nie boją się gazowej konwersji.
