Zdarzenie miało miejsce w Toruniu w niedzielę (08.02). Na policję zadzwonił świadek, który poinformował, że pewien mężczyzna najpierw kilkakrotnie rzucił dwumiesięcznym szczeniakiem o kaloryfer, a następnie zrzucił go z balkonu czwartego piętra.
Na miejsce pojechali policjanci z Rubinkowa i pracownicy toruńskiego schroniska dla zwierząt. - Piesek natychmiast został zabrany przez nich do placówki i opatrzony przez lekarza weterynarii - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
38-letni właściciel psa był pijany - miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. - Gdy wytrzeźwiał usłyszał dwa zarzuty złamania ustawy o ochronie zwierząt poprzez znęcania się oraz usiłowanie zabójstwa zwierzęcia - wyjaśnia Dąbrowska.
Czytaj także: Chciał zabić psa. Urzędnicy mu go oddali, bo powiedział, że kocha to zwierzę
W poniedziałek prokurator zdecydował, że 38-latek z Bydgoskiego Przedmieścia trafi pod policyjny dozór - będzie musiał zgłaszać się na komisariat kilka razy w tygodniu.
Może mu grozić do 2 lat więzienia.