Uhonorujmy w Bydgoszczy zmarłego Bohdana Butenkę

Bohdan Butenko urodził się w Bydgoszczy w 1931 roku, osiem lat później stąd wyjechał, ale często powracał. Ukończył Akademię Sztuk Plastycznych. Swoimi rysunkami cieszył kolejne pokolenia, współpracował z wieloma czasopismami dla dzieci.

Butenko był twórcą słynnej serii o Kwapiszonie, postaci Gucia, Cezara i Gapiszona, opracowywał także scenografię dla Kabaretu Starszych Panów oraz do wielu sztuk teatralnych. Zmarł kilka dni temu w wieku 88 lat, o czym poinformował m.in. „Przekrój”, z którym rysownik współpracował.

„Co kwartał pojawiał się w redakcji siwowłosy pan z młodzieńczym błyskiem w oku, czarującym uśmiechem i dużą teczką. Z teczki wyciągał plik arkuszy podpisanych „Butenko pinxit”, a po chwili rozlegały się westchnienia zachwytu lub śmiech albo jedno przez drugie. (...)” - czytamy we wpisie.

Ta smutna okoliczność każe się jednak zastanowić, dlaczego Bohdan Butenko, wybitny bydgoszczanin z urodzenia, do tej pory nie doczekał się w swoim rodzinnym mieście upamiętnienia.

Temat w mediach społecznościowych wywołał dr hab. Rafał Zimny, prof. Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, przypominając sylwetkę ilustratora i zastanawiając się, dlaczego Butenko nie złożył np. autografu na Długiej.

„Czas to nadrobić. W miejscu gdzie mieszkał tablica pamiątkowa, a w okolicy jakiegoś fajnego placu zabaw mural z Guciem i Cezarem w towarzystwie Gapiszona” - komentował jego post Michał Grzybowski.

Arkadiusz Hapka ma natomiast w głowie jeszcze inne rozwiązanie. „Proponuję figurki Gapiszona, Gucia i Cezara na Wyspie Młyńskiej, najlepiej gdzieś obok „Krzesła” albo, niczym skrzaty we Wrocławiu, rozsiane w różnych pozach po całym mieście” - pisze.

Czy ratusz zechce zrealizować któryś z tych pomysłów?

- Do każdej inicjatywy uhonorowania osoby pochodzącej z Bydgoszczy czy z Bydgoszczą związanej podchodzimy z otwartością - komentuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta. - Podobnie w przypadku zmarłego przed kilkoma dniami Bohdana Butenki. Miasto co roku honoruje wybitne osoby w ramach Alei Bydgoskich Autografów. Wspieramy też społeczne inicjatywy, jak w przypadku choćby Dębów Wolności czy odsłoniętej niedawno ławeczki Ireny Jarockiej nad Brdą.

To wskazuje, że miasto chętnie wesprze, ale inicjatywę oddolną. Spróbujmy więc wspólnie doprowadzić do upamiętnienia tego znakomitego bydgoskiego twórcy w oryginalny sposób.

Jak wg Państwa można to zrobić? Czekamy pod adresem [email protected]