Mieszkaniec Warszawy, jadący wraz ze znajomymi trasą krajową nr 10 zauważył, jak kierujący passatem jedzie z Lipna w stronę Kikoła od boku do boku jezdni, zahaczając przy tym pobocze.
- Zaniepokojony tą sytuacją udał się za tym pojazdem, a w międzyczasie zawiadomił policję - mówi sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa KPP w Lipnie. - Kierujący volkswagenem zjechał z głównej trasy i po przejechaniu kilku kilometrów drogą gminną zatrzymał się w miejscowości Jarczechowo, gdzie próbował uciec pieszo. Wtedy został zatrzymany przez jadących za nim mężczyzn.
Przybyli na miejsce policjanci zbadali trzeźwość ujętego 38-latka, który ledwo trzymał się na nogach. We krwi miał ponad 2 promile alkoholu.
Dzięki obywatelskiej postawie mężczyzn, którzy nie pozostali obojętni na zagrożenie, jakie stwarzał kierowca passata, odpowie on za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości.
Noś odblaski także w mieście. Policja apeluje do pieszych.