Czara goryczy przelała się po tym, jak w piątek 3 stycznia na warszawskiej Woli kierowca busa kurierskiego potrącił na przejściu dla pieszych pochodzącego z Ukrainy 14-letniego chłopca i odjechał nie udzieliwszy mu pomocy. Poszkodowany zmarł w szpitalu.
Gdy podejrzany o spowodowanie tragedii 43-letni kierowca został zatrzymany przez policję, okazało się, że posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był notowany za różne przestępstwa.
Przedstawiciele rządu już wcześniej zapowiadali zaostrzenie kar dla sprawców najcięższych drogowych przestępstw, zwłaszcza po tragedii jaka rozegrała się we wrześniu 2024 r. na warszawskiej Trasie Łazienkowskiej, na której pędzący z ogromną prędkością volkswagen arteon dosłownie rozjechał prawidłowo jadącego forda (zginął jeden z pasażerów tego auta, a jego żona oraz dwoje dzieci zostali ranni). Podejrzany o ten czyn 26-letni Łukasz Ż. miał aż pięć aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów.
Ale i w naszym regionie nie brakuje takich, którzy nic sobie nie robią z sądowych orzeczeń. W połowie listopada 51-letni mężczyzna uprowadził z zajezdni autobus bydgoskiej komunikacji miejskiej, po czym urządził sobie rajd ulicami do podbydgoskiej Zielonki. Po drodze spowodował 4 kolizje. Okazało się, że ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy.
W jego przypadku wszystkie służby oraz sąd zareagowali jak należy – podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, ale właściwa rozprawa dotycząca jego dalszego losu dopiero przed nim.
Skala problemu jest ogromna
W województwie kujawsko-pomorskim aktywny zakaz prowadzenia pojazdów ma nieco więcej niż 12,5 tysiąca kierowców, a w całym kraju około 254 tysiące. Dożywotni zakaz ma zasądzonych w naszym regionie nieco ponad 3 tysiące osób, w kraju - prawie 73 tysiące.
- Oczywiście mamy narzędzia aby eliminować z dróg takich kierujących. Każdy funkcjonariusz pełniący służbę na drodze ma dostęp do elektronicznej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, i jeśli zatrzymany kierowca widnieje w niej jako posiadający zakaz, dalej jechać nie może. Wszystko odbywa się zgodnie z artykułem 130a Prawa o ruchu drogowym mówiącym o usunięcie pojazdu z drogi – wyjaśnia nam nadkom. Robert Jakubas, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Nadkomisarz dodaje, że dzielnicowi wszystkich komend kujawsko-pomorskiego garnizonu policji otrzymali polecenie rozpoznania środowiska osób posiadających zakazy prowadzenia pojazdów tak, aby mieć wiedzę o tym, czy respektują prawo czy też nie. Jeśli nie, policja podejmuje działania, aby potwierdzić te informacje.
To też może Cię zainteresować
Nasz rozmówca szacuje, że ok. 30 procent z nich i tak ponownie siada za kierownicą, co potwierdzają codzienne raporty z dróg Kujaw i Pomorza, a także całego kraju.
Skuteczność organów ścigania jest jednak ograniczona liczbą etatów. W Kujawsko-Pomorskiem są 532 etaty w wydziałach ruchu drogowego, a codzienną służbę na drogach pełni od 200 do 220 funkcjonariuszy.
Potrzebna jest lepsza weryfikacja kierowców
Rafał Brzoska, szef firmy kurierskiej InPost, kategorycznie zaprzeczył doniesieniom jakoby sprawca wypadku na warszawskiej Woli był jego pracownikiem. „Był związany z konkurencyjną firmą kurierską" — napisał na platformie X.
Jednak Brzoska zwrócił uwagę na fakt, że sprawdzenie kierowców pracujących w firmach kurierskich i logistycznych nie jest łatwe, i zwrócił się do ministra cyfryzacji i MSWiA o stworzenie narzędzi umożliwiających szybką weryfikację.
Ministerstwo Sprawiedliwości już wcześniej rozpoczęło prace nad stworzeniem jawnego rejestru osób, które mają prawomocny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz jednak, po reakcji szefa InPostu, osobiście wypowiedział się wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski – jeszcze w styczniu firmy transportowe i pośredniczące w przewozie osób uzyskają możliwość automatycznego weryfikowania uprawnień kierowców.
Natomiast już dziś można to bezpłatnie weryfikować dzięki usłudze „Sprawdź uprawnienia kierowcy” dostępnej pod adresem https://www.gov.pl/web/gov/sprawdz-uprawnienia-kierowcy.
- Dajemy firmom transportowym możliwość automatycznego weryfikowania, czy pracujący dla nich kierowcy mają uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Dzięki temu firmy będą mogły bezpłatnie każdego dnia sprawdzać, czy żadnemu z ich kierowców nie zatrzymano prawa jazdy. Dziś każdy może to sprawdzić na stronie internetowej, jednak dzięki integracji systemów poprzez API proces ten będzie odbywać się w pełni automatycznie – zapowiedział Krzysztof Gawkowski.
Aby uzyskać dane w bezpłatnej e-usłudze „Sprawdź uprawnienia kierowcy”, wystarczy podać imię i nazwisko kierowcy oraz numer blankietu/druku dokumentu (prawa jazdy, pozwolenia na kierowanie tramwajem lub tymczasowego elektronicznego prawa jazdy).
W ramach wyświetlanych danych można uzyskać:
1) rodzaj oraz zakres uzyskanego uprawnienia;
2) datę ważności uprawnienia;
3) datę ważności dokumentu;
4) serię i numer blankietu;
5) informację o zatrzymaniu dokumentu, jeżeli dokument pozostaje zatrzymany.
Uprawnienia sprawdzi się automatycznie
Centralny Ośrodek Informatyki jeszcze w styczniu udostępni również usługę API, z którą będą mogli integrować się przedsiębiorcy zatrudniający kierowców, a także firmy pośredniczące przy przewozie osób.
Weryfikacja danych kierowców za pomocą API pozwoli zautomatyzować cykliczne sprawdzanie, czy dany kierowca nie stracił uprawnień i nadal może kierować pojazdem.
Aby uzyskać dostęp do usługi należy kierować zgłoszenia na adres [email protected]
Jeszcze w styczniu Ministerstwo Cyfryzacji zorganizuje otwarty webinar dla wszystkich zainteresowanych korzystaniem z nowej usługi, która pozwoli zautomatyzować weryfikację uprawnień kierowców.
