Zobacz wideo: W Polsce około 200 zachorowań na koronawirusa, a w Niemczech tysiące. Dlaczego?
Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia br. w Osięcinach (pow. radziejowski). Ktoś ukradł rower zaparkowany na ulicy.
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się miejscowi dzielnicowi. Zbierali informacje, ustalali świadków, co doprowadziło do podejrzanego o ten czyn 46-latka zamieszkałego na terenie gminy.
- Policjanci odnaleźli u niego skradziony rower, który łatwo zidentyfikowali, gdyż był wcześniej oznakowany. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Wyjaśnił, że zabrał rower, gdyż nie miał czym wrócić do domu. Odzyskane mienie wróciło do właścicielki - mówi asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Jak dodaje, teraz sprawa kradzieży trafi do sądu, który zdecyduje o wysokości kary.
Nie przegap
