Ukraińcy niedługo wyjadą z Polski? Zbyt długo czekają u nas na dokumenty
Nie pomogło ponad 19 mln zł na zatrudnienie 296 nowych urzędników ani wprowadzenie jednolitego zezwolenia na pobyt i pracę, które miało przyspieszyć legalizację zatrudniania cudzoziemców w Polsce. Ukraińcy ciągle zbyt długo czekają na ważne dokumenty.
Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że na zezwolenie na zatrudnienie cudzoziemca trzeba czekać na Śląsku i Pomorzu nawet kilkanaście miesięcy.
W niektórych przypadkach postępowanie trwa tak długo, że cudzoziemiec po 18 miesiącach zatrudnienia jako pracownik tymczasowy musi wracać do domu, zanim dostanie zezwolenie.
Zobacz także: W regionie przybywa pracujących cudzoziemców. Przeważają Ukraińcy
Ukraińcy szybciej dostaną zezwolenie na zatrudnienie u naszych zachodnich sąsiadów
Mimo możliwości złożenia wniosku w formie elektronicznej w dalszym ciągu do urzędu trzeba dostarczać bardzo dużo dokumentów w formie papierowej. Gdy czekanie na wizę i zezwolenie na pracę dla cudzoziemca w Polsce potrafi trwać nawet kilkanaście miesięcy, wtedy trudno zaplanować inwestycje, w których potrzebne są ręce do pracy - podają cytowanemu dziennikowi eksperci.
Zdaniem Grzegorza Tokarskiego, eksperta Pracodawców RP, niepotrzebna jest zmiana przepisów, w urzędach wojewódzkich należy tylko zatrudnić dodatkowe osoby do rozpatrywania wniosków.
Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan dla "RP": Trzeba pamiętać, że nie jesteśmy jedynym krajem w regionie, w którym potrzebni są pracownicy ze wschodu, szczególnie z Ukrainy. Zarówno Czesi, jak i Niemcy wdrożyli u siebie nowe przepisy, które mają zapewnić przedsiębiorcom działającym w tych krajach ułatwienia w sprowadzaniu pracowników z zagranicy.
