- Obiecałem, że taki wniosek złożę i tak będzie. Będzie on jeszcze jesienią - poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w Polsacie w programie "Graffiti" i dodał, że o tym gdzie ona się znajdzie porozmawia z radnymi.
Jednocześnie prezydent stolicy zaznaczył, że ostateczną decyzję o nazwaniu ulicy nazwiskiem byłego prezydenta stolicy i Polski podejmie Rada Warszawy.
Jeszcze przed rozstrzygnięciem wyborów prezydenckich, Rafał Trzaskowski zapowiadał, że będzie wnioskować o ulicę Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Prezydent stolicy tłumaczył jednak, że sprawą zajmie się dopiero po wyborach. Po zakończeniu kampanii i ujawnieniu ostatecznego wyboru Polaków w minionym głosowaniu, Trzaskowski ponownie został zapytany o kwestię upamiętnienia nieżyjącego brata prezesa PiS. Prezydent Warszawy zdania nie zmienił.
Przypomnijmy, że przed kilkoma laty w Warszawie pojawiły się już tabliczki z nazwą ulicy Lecha Kaczyńskiego. Zastąpiły one wówczas aleję Armii Ludowej, co stanowiło jeden z etapów tzw. dekomunizacji. Decyzję o takim procesie podjął ówczesny wojewoda mazowiecki, jednak wkrótce Naczelny Sąd Administracyjny miał stwierdzić, że odbyło się to niezgodnie z prawem. Zdaniem sądu wojewoda niewystarczająco uzasadnił swoje zarządzenie. W efekcie ulica Lecha Kaczyńskiego zniknęła z map Warszawy.
