Przez dwa dni przed aulą UMK stał autobus Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.
We wtorek zgłosiło się około 100 osób. W środę rano przed ambulansem również zastaliśmy kolejkę studentów, którzy czekali na badanie i oddanie krwi.
Barek Celmer, student informatyki w "Wampiriadzie" wziął udział po raz drugi.
- Gdy byłem tu po raz pierwszy, to poczułem się słabo i zobaczyłem ciemność przed oczami, więc pani na chwilę zatrzymała pobieranie krwi, ale w nagrodę dostałem czekoladę - mówi, uśmiechając się Bartek i żartuje, że niestety oddawanie krwi nie zwalnia z udziału w zajęciach.
Jego kolega Piotr Włoch przed chwilą wypełnił ankietę. To pierwszy krok, który trzeba zrobić przed ostatecznym oddaniem krwi.
- Ankieta dotyczy zdrowia i przyjmowanych leków, należy m.in. wskazać jakie choroby się przeszło i czy w ostatnim czasie miało się kontakty z chorymi - wyjaśnia Piotr.
Przed oddaniem krwi pielęgniarka pobrała od Barka i Piotra próbkę na morfologię, a pani doktor zbadała ich czy faktycznie są zdrowi.
W pierwszy dzień "Wampiriady" ze względów medycznych do pobrania krwi nie dopuszczono ok. 30 osób.
- Dawcą może zostać każdy między 18. a 60. rokiem życia, który nie przyjmuje żadnych leków i nie choruje. Nie chodzi tylko o przeziębienie, ale również o choroby serca, nerek czy tarczycy - mówi Katarzyna Gongola - lekarz z Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.
Czasami po oddaniu krwi studentom zdarzają się omdlenia, ale pani doktor zapewnia, że nie jest to niebezpieczne.
- Omdlenie przede wszystkim związane jest z emocjami, zwłaszcza u osób, które przychodzą na akcję po raz pierwszy. Zwykle trwa ono kilka sekund, niekiedy jest konieczność podania kropelek podnoszących ciśnienie - dodaje pani doktor.
Samo oddanie krwi trwa ok. pięciu minut.
Krew jest jednym z najczęściej stosowanych preparatów leczniczych. Potrzebuje jej jedna na dziesięć hospitalizowanych osób. Jednostka krwi przeważnie pomaga jednemu choremu, ale w poważnych przypadkach potrzeba jej kilkakrotnie więcej. Krew ratuje życie ofiarom wypadków, jest niezastąpiona w transplantologii i chirurgii.