W środę po południu w siedzibie bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zawarto umowę z wykonawcą tej inwestycji. W obecności Ryszarda Brejzy, prezydenta Inowrocławia, podpisy na dokumencie złożyli prezes Jerzy Mirgos, reprezentujący konsorcjum firm drogowych Mirbud i Erbedim oraz przedstawiciel inwestora, Mirosław Jagodziński, dyrektor oddziału GDDKiA.
Za 359 milionów
Do przetargu, który miał wyłonić wykonawcę obwodnicy, stanęło 18 firm. Zwycięskie konsorcjum zaoferowało wybudowanie trasy za kwotę 359 mln zł, deklarując jednocześnie 27-miesięczny termin realizacji i 10-letnią gwarancję.
Ustalono, że do czasu realizacji nie będą wliczane okresy zimowe (od 15 grudnia do 15 marca). Zakończenie budowy obwodnicy zaplanowano na drugą połowę 2017 roku. Wykonawca przejmie plac budowy w ciągu najbliższych 14 dni. Roboty ruszą na dobre wiosną przyszłego roku.
Marzenia? Nie to rzeczywistość
- Mniej hałasu i zanieczyszczeń powietrza w mieście, bezpieczniej na ulicach. Marzenie inowrocławian właśnie się materializuje. To historyczny moment - skomentował środowe podpisanie umowy prezydent Ryszard Brejza.
Z kolei dyrektor oddziału GDDKiA zauważył, że bez determinacji władz Inowrocławia, a szczególnie prezydenta, nie byłoby mowy o rozpoczęciu prac przy obwodnicy.
Warto przypomnieć, że droga ma liczyć prawie 19 kilometrów. Omijać będzie miasto od wschodu i usprawni pokonywanie trasy Poznań - Toruń. Drogowcy wybudują także trzy węzły drogowe (Latkowo, Jacewo i Tupadły), przebudują istniejącą sieć drogową, pojawią się również nowe chodniki i zatoki autobusowe.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
