Wódkiewicz prowadził Unię od lipca, kiedy to zastąpił na tym stanowisku Piotra Gruszkę, który powrócił do Chemika Bydgoszcz. Od samego początku nowy trener Unii za nadrzędny cel dla zespołu postawił utrzymanie miejsca w rozgrywkach III ligi (w przyszłym roku, ze względu na reorganizację, III liga ma liczyć szesnaście zespołów).
Pod wodzą Wódkiewicza, Unia wygrała tylko jeden mecz ligowy (na inaugurację z Pogonią Mogilno 2:1), a następnie doznała serii siedmiu porażek z rzędu. W niedzielę szkoleniowiec po raz ostatni poprowadził drużynę w przegranym 2:3 pojedynku z wągrowiecką Nielbą. - Jeśli coś ma pomóc tej drużynie, to chyba zmiana trenera, bo gramy nieźle, ale ponownie schodzimy z boiska pokonani. Piłka nożna to nie jest łyżwiarstwo figurowe i punktów za styl nie przyznają - mówił nam Wódkiewicz po końcowym gwizdku.
Zarząd soleckiego zespołu podjął jednocześnie decyzję, że począwszy od sobotniego meczu w Warlubiu (15.00., sędziuje Bartosz Roszyk z Leszna), drużynę poprowadzą Robert Bednarek (grający trener) oraz Artur Górecki, który będzie pełnił funkcję asystenta.
Po ośmiu kolejkach ligowych Unia plasuje się w tabeli na przedostatnim siedemnastym miejscu, z dorobkiem zaledwie trzech punktów.
Czytaj e-wydanie »