https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia/Roszak Solec Kujawski dostała baty

(S-G)
fot. Paweł Skraba/archiwum
Zespół prowadzony przez trenera Dariusza Porbesa przegrał w Kaliszu 1:5 (1:1).

Spotkanie było wyrównane, a częściej przy piłce byli goście, stwarzając kilka dogodnych okazji. Gracze lidera 3. ligi nie wiedzieli co się dzieje. Zawodnicy Unii sprawiali wrażenie, że to oni dominują w lidze, a nie walczą o otrzymanie się (do Kalisza pojechali już w piątek, aby na miejscu przenocować, a nie grać po meczącej podróży).

Niestety, katem gości okazał się Błażej Ciesielski. Zawodnik Calisii trzykrotnie pokonał bramkarza przyjezdnych (18, 52 i 85 min). Pozostałe bramki dla miejscowych zdobyli: Krzysztof Gościniak (61. karny) i Maciej Stawińki (78). Honorowego gola dla unitów zdobył Michael Sanni (45. karny).

UNIA: Gajewski - Ciępiel, Grzelczak, Frasz - ż (88. Osiński), Kubas (ż, cz. 75) - Sanni (88. Walczak), Winiecki (72. Szkaradek), Raczyński, Poczwardowski, Barlik (60. Chachuła) - Lewandowski.

Już w najbliższą sobotę w Solcu Kujawskim (2 kwietnia, początek o godz. 15) dojdzie do rywalizacji miejscowej Unii/Roszak z Chemikiem ProNatura (jesienią wygrali chemicy 1:0).

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
steward
Panie trenerze Unii, jak Pan tak widział ten mecz, to znaczy że ma Pan problem ze wzrokiem. Trenerze Probes,dostaje Pan 5:1 i mówi że Calisia nie istniała. No, no, teraz to z Bydgoszczą też niech Unia nie istnieje i wygra bo zaraz się skończą argumenty dla zarządu i do widzenia.
d
do widza
Ale chodzi o pierwszą połowę
W
Widz meczu
Kto podawał te informacje do gazety? Unia dominowała na boisku, a Calisia nie wiedziała co się dzieje? Kto takie bzdury opowiada, 5:1 i drużyna wygrywająca nie wie co się dzieje. Brawo panowie redaktorzy. Gwoli wyjaśnienia, Unia nie oddała w 2 połowie żadnego strzału. Bramkę strzeliła z karnego, którą sprokurowali sami obrońcy. He he he , dobre, naprawdę. Nie istnieli na boisku... Dobry kawałek tekstu:)))
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska