MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unibax Toruń czeka na Włókniarza i wyjazd do Gorzowa

(JP)
(w środku, obok Jensena) okazuje się na razie bardzo trafnym transferem.
(w środku, obok Jensena) okazuje się na razie bardzo trafnym transferem. fot. Mariusz Murawski
Dwa tygodnie przerwy w Speedway Ekstralidze bardzo się przydadzą poobijanej drużynie z Torunia.

"Anioł" w herbie najwyraźniej czuwa nad toruńskimi żużlowcami. W niedzielę szczególnie uważnie pilnował Kamila Pulczyńskiego. Junior jest kolejnym zawodnikiem Unibaksu, którym w tym sezonie brał udział w groźnym karambolu. I kolejnym, który wyszedł z niego bez poważnych obrażeń.

Matura w przerwie

Gdy na Pulczyńskiego wpadł rozpędzony Łukasz Lesiak można było spodziewać się najgorszego. Dokładne badania na szczęście wykluczyły poważniejsze urazy. Najgroźniej brzmi zwichnięcie kilku kręgów w kręgosłupie. To oznacza, że żużlowiec będzie musiał na jakiś czas założyć specjalny kołnierz usztywniający. Nie wiadomo jeszcze, ile potrwa przerwa w startach i treningów. Kamil ten czas może jednak poświęcić na naukę, bo jest przecież w trakcie egzaminów maturalnych.

Pulczyński ma takie samo szczęście w nieszczęściu, jak wcześniej Adrian Miedziński (przynajmniej dwukrotnie w tym sezonie) czy Rune Holta. Obaj brali udział w koszmarnych kolizjach, są wciąż mocno poobijani, ale potrafią wygrywać w Speedway Ekstralidze i prowadzą "Anioły" do kolejnych sukcesów.

Unibax na przekór przeciwnościom losu wygrał właśnie po raz czwarty z rzędu i na razie nie zapowiada się na koniec tej serii (za dwa tygodnie na Motoarenę przyjedzie Włókniarz Częstochowa). W Tarnowie torunianie długo nie potrafili odjechać gospodarzom, sporo punktów stracili po własnych błędów, zwłaszcza w biegach z juniorami.

Holta robi różnicę

Ostatecznie jednak triumfowali dzięki swojego największemu atutowi, czyli wyrównanemu składowi. Zawsze wyznacznikiem siły drużyny jest 14 wyścig. To tam okazuje się, jak głęboki jest skład każdej drużyny. Torunianie jeszcze ani razu nie przegrali w tym sezonie tej gonitwy. W pięciu takich próbach uzbierali aż 19 pkt.

Drużyna w parkingu jest w opłakanym stanie. Holta po każdym biegu ma masowaną rękę, "Miedziak" wciąż odczuwa ból w żebrach. - To zupełnie inny zespół niż rok temu, widać, że jest niesamowicie twardy, zdeterminowany i nastawiony na sukces. Myślę, że Rune jest właśnie takim elementem, którego nam ostatnio brakowało. To twardziel, który ma duży wpływ na całą ekipę - podkreśla prezes Wojciech Stępniewski.

Wystarczy prześledzić fora internetowe, żeby przekonać się, że do Holty przekonuje się także coraz więcej kibiców. Sam żużlowiec ma w tym największy udział, bo jeździ e w tym sezonie bardzo widowiskowo i efektywnie. Co zatem pokaże, gdy będzie już w pełni sił?

"Anioły" w liczbach
RUNE HOLTA
20 wyścigów, 10 zwycięstw, 44 pkt średnia - 2,2 (8. miejsce)
ADRIAN MIEDZIŃSKI 26 wyścigów, 11 zwycięstw, 54 pkt średnia - 2,08 (10. miejsce)
CHRIS HOLDER 26 wyścigów, 10 zwycięstw, 54 pkt średnia - 2,08 (11. miejsce)
RYAN SULLIVAN 25 wyścigów, 9 zwycięstw, 49 pkt średnia - 1,96 (15. miejsce)
MICHAEL JEPSEN JENSEN 17 wyścigów, 2 zwycięstwa, 24 pkt średnia - 1,41 (35. miejsce)
EMIL PULCZYŃSKI11 wyścigów, 3 zwycięstwa, 13 pkt średnia - 1,18 (41. miejsce)
KAMIL PULCZYŃSKI14 wyścigów, 1 zwycięstwo, 9 pkt średnia - 0,64 (49. miejsce)
KAROL ZĄBIK 5 wyścigów, 0 zwycięstw, 4 pkt średnia - 0,80 (nie sklasyfikowany)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska