Ward ponad miesiąc temu doznał złamania łopatki w Grand Prix Szwecji w Goeteborgu. Początkowo lekarze zalecili przerwę do początku lipca, ale żużlowiec na tor wróci szybciej. Bardzo liczył, że wsiądzie na tor już w ten weekend: w sobotę w Grand Prix w Gorzowie i w niedzielnym meczu Enea Ekstraligi w Rzeszowie.
Ostatnie badania w Toruniu w ubiegłym tygodniu nakazały jednak ostrożność. Starty w ten weekend byłyby zbyt wielkim ryzykiem. Ward już się z tym pogodził i na twitterze poinformował, że treningi wznowi dopiero w przyszłym tygodniu. W turnieju Grand Prix Warda po raz kolejny zastąpi Ales Dryml.
Tymczasem w sobotę zobaczymy na torze w Gorzowie dwóch innych rekonwalescentów: Nicki Pedersena, który zmaga się z kontuzję ręki i Taia Woffindena, który zaleczył złamanie obojczyka.
W niedzielę Unibax więc po raz kolejny skorzysta z zastępstwa zawodnika. Marma wstępnie awizuje start w pełnym składzie, już z Pedersenem. To jednak nic pewnego i Duńczyk jeszcze może zmienić zdanie po turnieju MŚ w Gorzowie.