Gospodarze byli wyraźnymi faworytami spotkania, ale nie znaczy to wcale, że w hali SP nr 28 mieli łatwe zadanie. Wprawdzie w końcówce pierwszej połowy objęli prowadzenie po golu Maksymiliana Lewandowskiego, ale AZS UŚ, plasujący się dopiero na dwunastym miejscu w tabeli Futsal Ekstraklasy, jeszcze przed przerwą zdołał doprowadzić do wyrównania.
W drugiej połowie FC Reiter odzyskał prowadzenie, gdy Marcin Mrówczyński wykorzystał rzut karny. W ostatnich minutach torunianie postawili kropkę nad "i" po golach Jeffersona Ortiza, najlepszego zawodnika października w Futsal Ekstraklasie, i Michała Wojciechowskiego.
Warto dodać, że toruńscy piłkarze sprawili urodzinowy prezent swojemu trenerowi. W niedzielę Łukasz Żebrowski skończy 40 lat.
FC Toruń - AZS UŚ Katowice 4:1 (1:1)
Maksymilian Lewandowski (18), Marcin Mrówczyński (24 - karny), Jefferson Ortíz (37), Michał Wojciechowski (40) - Krzysztof Piskorz (19)
