Urszula Radwańska o krok od wygrania pierwszego finału w tym roku

Urszula Radwańska wystąpiła w Calgary w turnieju National Bank Challenger na kortach twardych w hali z pulą nagród 60 tysięcy dolarów. Najpierw gładko rozprawiła się z rozstawioną z ósemką Amerykanką Catherine Harrison (282 WTA) 6:2, 6:1, następnie ograła Kanadyjkę Layne Sleeth 6:7 (6), 6:2, 6:1, po czym w ćwierćfinale Meksykankę Ani Sofii Sanchez (341 WTA) 6:1, 7:6 (5).

W półfinale zmierzyła się z Eudice Chong (223 WTA) z Hongkongu, wygrywając 2:6, 6:4, 6:3 i w ten sposób dotarła do finału, w którym czekała na nią utalentowana Amerykanka Robin Montgomery (247 WTA). Jak się okazało, 18-latka okazała się lepsza od krakowianki, pokonując ją po zaciętej walce 7:6 (6), 7:5. Tym samym Polce nie udało się wygrać pierwszego turnieju w tym roku.

W finale liczyliśmy na więcej, ponieważ młodsza z sióstr Radwańskich zaledwie kilka dni wcześniej pokonała Amerykankę w Toronto 7:6 (4), 6:4. W Tevlin Challenger na kortach twardych w hali (60 tys. dolarów) przeszła dwustopniowe eliminacje, a w turnieju głównym okazała się skuteczniejsza od Amerykanki Louisy Chirico 6:3, 3:6, 6:1, Brytyjki Sarah Beth Grey 6:0, 6:2 i wspomnianej Montgomery. Dopiero w półfinale krakowianka uległa Koreance Sujeong Jang 6:7 (8), 3:6.

Dzięki tym wynikom Ula Radwańska znacznie awansował w klasyfikacji WTA, obecnie jest notowana na 341. miejscu.