Do tej pory władze Więcborka nie były zbyty skore do znalezienia osoby na to stanowisko. Po wyborach samorządowych nowy burmistrz Waldemar Kuszewski podziękował dotychczasowej sekretarz gminy Renacie Jesionowskiej-Zawiei. Miał oczywiście do tego prawo i z niego skorzystał. Sekretarz nie musiała też świadczyć pracy na wypowiedzeniu.
Po kilku miesiącach w połowie 2015 roku w urzędzie ogłoszono pierwszy i jedyny konkurs na to stanowisko. Nie rozstrzygnięto go, ponieważ kandydatka, która się zgłosiła, nie przyszła na rozmowę. Po Renacie Jesionowskiej-Zawiei, która pełni teraz tę funkcję w jednej z gmin w powiecie nakielskim, nie było więc następcy.
Burmistrz Waldemar Kuszewski nie widział potrzeby natychmiastowego ogłaszania konkursu, tłumacząc, że urząd radzi sobie bez sekretarza bardzo dobrze i zarówno on, jak i jego zastępca (powołany po wyborach) mają troszkę więcej obowiązków, ale urząd funkcjonuje bez zarzutów.
- Ja swojego zdania nie zmieniam. Nie mam sygnałów od mieszkańców, że są jakieś problemy związane z brakiem sekretarza. Sam też nie widzę większych utrudnień z funkcjonowaniem pracy urzędu. Jednak ogłoszenie konkursu to jedno z zaleceń Regionalnej Izby Obrachunkowej i się do niego chcemy podporządkować. To naturalna kolej rzeczy - mówi burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Burmistrz musi się więc dostosować do przepisów. Ogłosił konkurs. I czeka na kandydatów. Ci muszą mieć wykształcenie wyższe, nieposzlakowaną opinię i co najmniej czteroletni staż pracy na stanowisku urzędniczym, w tym co najmniej dwuletni staż pracy na kierowniczym stanowisku urzędniczym. Czy się zgłoszą? Okaże się pod koniec lutego. Dokumenty kandydaci mogą składać jeszcze przez miesiąc, a 28 lutego mamy poznać nazwiska osób, które spełniły wymagania formalne. Z tymi osobami spotka się następnie komisja i przeprowadzi rozmowy kwalifikacyjne. Nowego sekretarza powinniśmy poznać więc na początku marca.