Cel powołania grupy zakupowej, która działa w ramach Grudziądzkiego Parku Przemysłowego jest prosty: dzięki wspólnemu kupowaniu np. energii elektrycznej czy materiałów biurowych zarówno prywatne firmy jak i np. urzędy czy szkoły mogą ciąć koszty. Idea jest prosta, ale wcielenie jej w życie napotyka przeszkody. Powód?
- Miastu podlega 60 różnych jednostek, więc koordynacja zakupów nie jest łatwa, ale pracujemy nad tym - zapewnia prezydent Robert Malinowski.
Prezeska GPP Joanna John-Błażyńska dodaje: - To trudny projekt. Mam jednak nadzieję, że z czasem będzie do niego przystępować coraz więcej podmiotów.
Liczą, że prąd będzie tańszy
Zakupy prowadzone przez GPP odbywają się on-line. W dużym uproszczeniu można je porównać do aukcji prowadzonych na popularnym serwisie Allegro. Właśnie przygotowywany jest taki przetarg na zakup energii elektrycznej. Kto weźmie w nim udział?
- Poza kilkudziesięcioma jednostkami miejskimi chęć wzięcia udziału w tym postępowaniu wstępnie zadeklarowały również firmy produkcyjne. Z doświadczeń innych gmin oraz miast wynika, że oszczędności mogą osiągnąć nawet ok. 20 proc. - twierdzi Joanna John-Błażyńska.
Przypomnijmy, że od kilku lat grupę zakupową, która wspólnie nabywa energię elektryczną, tworzy siedem gmin z powiatów grudziądzkiego oraz wąbrzeskiego. W ich imieniu przetargi rozstrzygają pracownicy urzędu gm. Rogóźno.
- Właśnie ogłosiliśmy takie postępowanie - mówi Henryk Szpringiel, wójt gm. Rogóźno. - Wspólne kupowanie prądu się sprawdza i opłaca. W naszym przypadku oszczędności wynoszą nawet 30 proc.
Papier i tonery do drukarek
Do tej pory w ramach naszej grupy zakupowej przeprowadzono cztery aukcje elektroniczne, m.in. dla Zarządu Dróg Miejskich, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i urzędu miejskiego.
Szefowa GPP informuje, że dzięki tym aukcjom zaoszczędzono m.in. na artykułach biurowych, tonerach do drukarek i chemii gospodarczej.
W toku jest kolejne postępowanie, w którym biorą udział m.in. szkoły, przedszkola oraz muzeum.
Zakup sprzętu komputerowego potrzebnego do uruchomienia grupy pochłonął prawie 280 tys. zł. Z kolei za opracowanie systemu informatycznego GPP zapłacił 475 tys. zł. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską.
Za udział w aukcjach trzeba zapłacić, ale GPP - twierdzi prezes John-Błażyńska - nie będzie na tym zarabiać. Wpływy mają tylko pokryć koszty funkcjonowania grupy.
Czytaj e-wydanie »