"Usłyszeć świat - usłysz wszystkie odcienie dźwięków" w Ciechocinku

Nie wstydzimy się okularów, a wstydzimy się aparatów słuchowych - mówi Robert Wróbel z Polskiego Stowarzyszenia Protetyków Słuchu, które jest organizatorem kampanii na rzecz poprawy słuchu. - To błąd, bo przy niedosłuchu poprawiają one znacznie komfort życia. Tymczasem mało kto zdaje sobie sprawę, że mamy coraz więcej osób z niedosłuchem. I to coraz młodszych.

Celem II Ciechocińskich Dni Słuchu, którym patronował burmistrz Leszek Dzierżewicz, było zwrócenie uwagi na coraz poważniejszy problem niedosłuchu, dotykający nie tylko seniorów. Zorganizowano je - podobnie jak przed rokiem - na deptaku. Trafić nie było trudno i wielu trafiło, a niektórzy - jak się okazało - przyjechali specjalnie do uzdrowiska, by się bezpłatnie przebadać.
- Jestem u córki w Toruniu. Jej znajoma z Ciechocinka powiadomiła ją o tej akcji. Postanowiłam skorzystać z okazji -powiedziała nam pani Katarzyna Latoszewska z Koszalina, która do Ciechocinka wybrała się w towarzystwie córki, zięcia, jego siostry i dwóch wnuków. - Wszyscy mamy słuch jak należy - cieszyła się po badaniach.

Niestety, wiele osób, a zgłaszały się nie tylko te w wieku dojrzałym, ale też młode, a nawet dzieci pod opieką rodziców, po badaniach dowiadywały się, że muszą skorzystać z wizyty u specjalisty.
Badający podkreślali, że nie musi to od razu oznaczać niedosłuchu, wymagającego aparatu czy skomplikowanej interwencji lekarskiej.

- Czasem wystarczy tylko przepłukać uszy w gabinecie lekarskim. Niemniej wielu, którzy odwiedzili nasze punkty badań słuchu lekarz zapewne doradzi stosowanie aparatu słuchowego. Obecnie na rynku jest cała gama tych urządzeń - nie ukrywa Robert Wróbel.

W namiotowym miasteczku namiotowym przy deptaku, gdzie zorganizowano badania przesiewowe, można było też przyjrzeć się ofercie firm produkujących takie aparaty i wziąć egzemplarz gazety wydanej w ramach kampanii "Usłyszeć świat - usłysz wszystkie odcienie dźwięków". Można się z niej dowiedzieć, jak "osacza" nas hałas, niszczący słuch, choć być może czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dotyczy to nie tylko młodych ludzi, korzystających ze słuchawek urządzeń odtwarzających muzykę i bywających na głośnych koncertach