Na pomysł zorganizowania akcji wpadła Ewa Krzemień, opiekun "Klubu ośmiu"działającego przy Fundacji "Świat na tak". - Na co dzień pomagamy dzieciom niepełnosprawnym. To, co robimy, nie jest zauważalne. Postanowiliśmy więc po raz kolejny wyjść na ulicę i spróbować zarazić ludzi pozytywnym myśleniem.
_Przed rokiem uczniowie Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych w Żninie rozdawali przechodniom kwiaty. Niektórzy chcieli im za to płacić. Często nie mogli zrozumieć, że uczniom wystarczy "zapłacić"uśmiechem.
W tym roku mieszkańcy przechadzający się ulicami Żnina otrzymywali od uczniów baloniki z sentencjami zachęcającymi ich do pozytywnego myślenia. Dziewczęta i chłopcy rozdający baloniki niemal przez cały czas się uśmiechali. Chcieli w ten sposób zarazić innych uśmiechem.
W "balonikową przechadzkę"ulicami Żnina wybraliśmy się z Anią Kowalską i Beatą Kaczmarek. Na większości twarzach mijanych osób rzeczywiście widoczny był smutek. Niektórych bardzo ciężko było namówić do uśmiechu. Inni wręcz odmawiali przyjęcia balonika sugerując, by dać je dzieciom, gdyż oni nie mają na to czasu.
Całe szczęście większość mieszkańców odpowiadała uśmiechem za uśmiech. Stawali się bardziej radośni. Balonik i dobre słowo potęgowało zadowolenie z pięknej, słonecznej pogody.
ggg
_Przy okazji uczestnictwa w tej akcji przekonałem się, jak trudno w dzisiejszych czasach o uśmiech, coś tak prostego i pięknego zarazem. Tego typu akcje warto przeprowadzać częściej niż raz w roku. Pozwalają one ładować akumulatory pozytywnego myślenia. Niestety, życie sprawia, że szybko się one rozładowują. Ładujmy je więc częściej.
**
Uśmiechajmy się
Tekst i fot. Dariusz Nawrocki

W tym roku mieszkańcy przechadzający się ulicami Żnina otrzymywali od uczniów baloniki z sentencjami zachęcającymi ich do pozytywnego myślenia.
- "Masz tylko jedno życie. Znajdź czas, by być szczęśliwym" - takie i podobne sentencje, wraz z balonikami, otrzymywali przechodnie na żnińskich ulicach.