Jarosław Gowin (PO) zaostrzył ustawę bioetyczną. Nie ma w niej wpisu o wyrażeniu zgody przez pacjenta na "sprzeciw wobec udzielenia określonych świadczeń przez lekarza" na przyszłość.
Mówiąc w skrócie - dopiero osoba nieuleczalnie chora mogłaby żądać od lekarzy zaprzestania leczenia.
Nowością w projekcie ustawy bioetycznej jest definicja tak zwanej uporczywej terapii. Miałoby to być "stosowanie procedur medycznych, urządzeń technicznych i środków farmakologicznych w celu podtrzymywania funkcji życiowych nieuleczalnie chorego". Co ciekawe, według Kościoła Katolickiego zaprzestanie "uporczywej terapii" nie jest eutanazją.
Nowy projekt ustawy bioetycznej Jarosław Gowin przedstawi na dzisiejszym posiedzeniu klubu Platformy Obywatelskiej.