- Przyczyną wyłączenia stacji gazowej było uszkodzenie elementu w pilocie sterującym stacją. Awaria tego elementu spowodowała wzrost ciśnienia wyjściowego ze stacji gazowej i w konsekwencji uruchomienie szybkozamykającego zaworu bezpieczeństwa – mówi Grzegorz Cendrowski, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa.
Cendrowski dodaje, że ustalenia są wstępne. - Ale najprawdopodobniej innych nie będzie, chociaż komisja jeszcze pracuje - podkreśla.
Z awarią sieci gazowej mieszkańcy gminy Inowrocław zmagają się od 25 listopada. Po jej usunięciu, konieczne były prace związane z nagazowaniem sieci. Wiązało się to z zamknięciem kurków gazowych u odbiorców. Następnie służby PSG mogły zacząć sukcesywne uruchamianie gazu.
Wojewoda powołał sztab kryzysowy. Dla mieszkańców uruchomiono specjalne infolinie, pod którymi mogli zgłaszać różne potrzeby, np. brak grzejnika. Do przywrócenia gazu mieszkańcom Inowrocławia powołano kilkaset osób z całego kraju. Wspierają ich służby mundurowe.
Zgodnie z komunikatem wojewody z 30 listopada, gaz dociera do 16 tys. odbiorców w Inowrocławiu i gminie. - Pracownicy Polskiej Spółki prowadzą swoje działanie w systemie całodobowym – dodaje urząd.
Z uwagi na bardzo wysoki poziom wykonanych przyłączeń (97 proc.) infolinie zostały zamknięte. Służby gazownicze przyjmują zgłoszenia całodobowo pod nr 992.
- Przypominamy, że do ponownego uruchomienia instalacji potrzebna jest Państwa obecność w mieszkaniach i domach. Na miejscu pracują brygady z całego kraju, aby jak najszybciej przywrócić dostawy gazu do wszystkich odbiorców – uczula sztab kryzysowy.
