Targeo to platforma technologiczna umożliwiająca wbudowanie map cyfrowych i zaawansowanych funkcji geograficznych do dowolnej aplikacji internetowych, intranetowych, a także innych informatycznych systemów biznesowych - tyle opis na stronie internetowej. Serwis coraz częściej służy kierowcom, bo jest funkcjonalny i przejrzysty. Jedną z najciekawszych jego opcji jest wskazywanie kolejnych absurdów drogowych i lokalizowanie ich na mapie.
Jakie absurdy zaznaczone są na mapie? Choćby ten: "Powstańców Warszawy 5 w Bydgoszczy to adres na mapie dla Szpitala Wojskowego. Tymczasem ten adres posiada także blok - 500 m za szpitalem - w osiedlu wielu bloków wybudowanych znacznie wcześniej niż cytowany szpital!" - pisze jeden z internautów.
Inny, zapewne kierowca, opisuje ciekawe skrzyżowanie przy ulicy Gawędy, na granicy różnych zarządców dróg: "(...) "Najfajniej" jest na wlocie "C", gdzie mamy dwa różne znaki określające pierwszeństwo - A-7 i D-47. Jeśli z przeciwległego wlotu ("A") ktoś będzie skręcał w lewo, a my chcielibyśmy jechać prosto - to kto będzie miał pierwszeństwo?? Według A-7 my, a według D-47 ten drugi pojazd!!! Mało tego - jeśli na wlocie "C" usunięty zostanie zbędny A-7 - to i tak zostanie ciekawostka na wlocie "A" : mając ustąp pierwszeństwa - ustępujemy tylko pojazdom z prawej strony (wlot "B") - czyli sytuacja taka jak na skrzyżowaniu bez znaków... Ulica oznaczona przeze mnie literką "B" na całej długości nie ma znaków dotyczących pierwszeństwa, nie jest drogą wewnętrzna ani strefą zamieszkania".
Warto unaocznić sobie ten przykład, wchodząc na stronę Targeo. Autor przygotował nawet własnoręcznie wykonaną mapkę.
Są też przykłady spoza miasta, na przykład z Maksymilianowa, gdzie w tym samym miejscu, chociaż po dwóch stronach drogi, stoją tablice z nazwami miejscowości: "Żołędowo" i "Maksymilianowo". Warto dodać, że to nie pomyłka, bo nadjeżdżający z naprzeciwka są informowani, że właśnie w tutaj teren obu miejscowości się kończy.
Internauci pozwalają sobie nawet na złośliwe docinki. "Na blokowiskach zwykle brakuje miejsc parkingowych. Oto sposób na szybkie... zmniejszenie liczy miejsc" - informuje użytkownik o pseudonimie "mermax3", który opisuje (przedstawiony na zdjęciu) przypadek z ulicy Śnieżnej.chodzi? Zarządca parkingu postawił znak nie tak jak powinien, więc formalnie powinno się stawiać auta równolegle do jezdni.
Trzeba dodać, że absurdy z serwisu Targeo nie są weryfikowane na bieżąco. Warto, żeby zajrzeli tam również inżynierowie z zarządu dróg. Wpisy z internetu na pewno byłyby dla nich inspirujące.
