Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

Przestępcy wykupili reklamy w mediach społecznościowych, w których zachęcają do inwestycji. Hasło, które możesz zobaczyć to np. „Zarabiaj 10 000 euro z Santanderem na inflacji”.
To oszustwo i podszywanie się pod wizerunek naszego banku. Reklamy prowadzą do fałszywej strony, a następnie do formularza. Dane, które wyłudzają to: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail - mówią w biurze prasowym Santander Bank Polska.
Dalsza część scenariusza jest następująca: kiedy wypełnimy formularz, oddzwoni do nas oszust, który podszywa się pod pracownika banku. Będzie namawiał do przelania środków na wskazane rachunki lub portfele BTC.

Jeśli jesteśmy ofiarą ataku, skontaktujmy się natychmiast z infolinią banku +48 61 81 1 9999.
Przed oszustami ostrzegają też inne banki. Naciągacze podszywają się np. pod numer infolinii Banku Pekao S.A. lub innego banku czy instytucji (np. Biuro Informacji Kredytowej, Związek Banków Polskich). Przedstawiają się jako pracownicy infolinii lub jednostek związanych z bezpieczeństwem. Nakłaniają do podania danych do logowania w bankowości elektronicznej, kodów autoryzacyjnych czy danych z kart płatniczych powołując się na przykład na konieczność potwierdzenia tożsamości, względy bezpieczeństwa, incydenty naruszenia danych. Nakłaniają do uruchomienie aplikacji umożliwiających kontrolowanie naszego komputera lub telefonu np. AnyDesk, TeamViewer, QuickSupport.