Uwaga na groźny barszcz

Skąd barszcz pojawił się w obrębie byłego wysypiska śmieci w Chojniczkach? - Tego nie wiemy. Możliwe, że nasiona zostały tu przyniesione przez zwierzęta lub trafiły z odpadkami - mówi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice.

Blisko jest osiedle

Jest to pierwsze i jak na razie jedynie skupisko barszczu sosnowskiego w gminie Chojnice. Wójt szacuje, że na obrzeżach byłego wysypiska rośnie do dwustu parzących roślin. Sprawa jest o tyle poważna, że barszcz pojawił się niedaleko osiedla, na którym powstają domki jednorodzinne.

Roślina będzie spryskiwana środkami chemicznymi, które spowodują, że uschnie. - Myślę, że będziemy walczyli z barszczem co najmniej przez trzy lata. To jest bardzo żywotna roślina. Ciężko ją wyplenić - mówi Mariusz Grzempa, dyrektor Zaborskiego Parku Krajobrazowego.

W całym kraju co roku latem dochodzi nawet do kilkudziesięciu przypadków oparzeń tą rośliną.

Co to za roślina?

Barszcz Sosnowskiego, to roślina z dużymi liśćmi, jej kwiaty osiągają nawet 4 metry. Podobna jest do łopianu. Ma bardzo niskie wymagania co do jakości gleby. Barszcz jest w stanie rosnąć na brzegach potoków, rzek, na poboczach dróg, na działkach i w przydomowych ogródkach. Roślina została sprowadzona do Polski z Kaukazu w latach 50. Miał być to dar radzieckich uczonych. W latach 70. zaczęto ją uprawiać jako paszę dla bydła. Szybko okazało się, że barszcz jest nie tylko rośliną inwazyjną, ale też szkodliwą dla ludzi i zwierząt, u których powoduje podrażnienie przewodu pokarmowego, biegunkę, nudności, krwotoki wewnętrzne. Jego łodygi i liście wydzielają parzące soki, które w kontakcie ze skórą powodują jej nadwrażliwość na działania promieni słonecznych, co może prowadzić do trudno gojących się poparzeń.