- Sama najpierw chciałam zapłacić te 295 zł. Myślałam, że to jakaś obowiązkowa opłata administracyjna. Wczytałam się jednak dokładnie i odkryłam, że wysłali to naciągacze! - mówi pani Beata, współwłaścicielka firmy rodzinnej z gminy Lasowice Wielkie. - Wielu znajomych dostało takie same pisma. Nie wszyscy wiedzą, że to wyłudzanie pieniędzy.
Pismo z wezwaniem do „uregulowania fakultatywnej opłaty rejestracyjnej” w wysokości 295 zł rozsyła Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm.
To prywatna firma, która ma łudząco podobną nazwę do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), bazy firm prowadzonej przez Ministerstwo Rozwoju.
- Wszelkie czynności związane z wpisem do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej są bezpłatne. Do przypadków oferowania rejestru przedsiębiorców za opłatą należy podchodzić ze szczególną ostrożnością, gdyż są to oferty komercyjne - ostrzega Ministerstwo Rozwoju.
Niestety, proceder wirtualnej firmy jest bezkarny, ponieważ oficjalnie oferuje ona za 295 zł wpisanie do własnej bazy, której zresztą nie da się znaleźć w internecie.