https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, przedsiębiorco. Nie daj się nabrać na to pismo!

Mirosław Dragon
Tak wygląda pismo wirtualnej firmy z Warszawy.
Tak wygląda pismo wirtualnej firmy z Warszawy. Skan pisma
Właściciele firm między innymi z Opolszczyzny dostają udające urzędowe pismo wezwanie do zapłaty 295 zł. To akcja naciągaczy, którzy działają tak już od lat.

- Sama najpierw chciałam zapłacić te 295 zł. Myślałam, że to jakaś obowiązkowa opłata administracyjna. Wczytałam się jednak dokładnie i odkryłam, że wysłali to naciągacze! - mówi pani Beata, współwłaścicielka firmy rodzinnej z gminy Lasowice Wielkie. - Wielu znajomych dostało takie same pisma. Nie wszyscy wiedzą, że to wyłudzanie pieniędzy.

Pismo z wezwaniem do „uregulowania fakultatywnej opłaty rejestracyjnej” w wysokości 295 zł rozsyła Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm.

To prywatna firma, która ma łudząco podobną nazwę do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), bazy firm prowadzonej przez Ministerstwo Rozwoju.

- Wszelkie czynności związane z wpisem do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej są bezpłatne. Do przypadków oferowania rejestru przedsiębiorców za opłatą należy podchodzić ze szczególną ostrożnością, gdyż są to oferty komercyjne - ostrzega Ministerstwo Rozwoju.

Niestety, proceder wirtualnej firmy jest bezkarny, ponieważ oficjalnie oferuje ona za 295 zł wpisanie do własnej bazy, której zresztą nie da się znaleźć w internecie.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa

Adam jakbyś nie wiedział to ty również możesz sprzedawać bazę danych pod warunkiem, że się sam ,zarejestrujesz bo jest ona jawna w internecie nazywa się CEiDG, w momencie wpisu do dwóch godzin, wpis zostaje opublikowany w rejestrze.

A
Adam

Pytanie kto sprzedaje bazę ?

Po rejestracji przedsiębiorstwa pismo zostaję WYSYŁANE W CIĄGU 2-4 dni od dnia rejestracji.

g
gosc

W głowie mi się od lat nie mieści czemu taki proceder nie jest zakazany i ścigany z urzędu. To jest jak nic oferta handlowa wprowadzająca ludzi w błąd.

Spróbujcie się podszyć pod jakąś instytucję rządową i wysyłajcie pisma np. łudząco podobne do pism z US bądź jakiegokolwiek innego urzędu. Chwila nie minie a już będziecie mieli policję u siebie i sprawę karną za udawanie urzędu. A tu od lat to samo: "Ministerstwo Rozwoju ostrzega" :/

 

Jest na to tylko jedno wytłumaczenie: takie firmy od wyłudzonych pieniędzy płacą grzecznie podatki, które trafiają do kasy państwa.

k
kazelek

tak jest. czytac. bo tam pisze :-)

A
AS.

czytać, czytać, tam pisze opłata fakultatywna, czyli nie obowiązkowa kto płaci jego wolna wola.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska