Mieszkańcy informowani są właśnie o zaletach nowych urządzeń. Są jednak osoby, które obawiają się wzrostu kosztów. - Przeglądałam informacje w internecie na temat tej nowej firmy - mówi Czytelniczka. - Jestem zaniepokojona, bo czytałam, ile osób zawiadamia o wysokich dopłatach za okres rozliczeniowy. Są tacy, co mają po 2 tys. zł.
Przeczytaj także:Rozkład jazdy PKS bez zmian. Prezes spółki komunikacji publicznej nieugięty
Nasza rozmówczyni pyta, dlaczego Spółdzielnia Mieszkaniowa podpisała umowę na dziesięć lat. Niepokoi się też informacją, że na kaloryferach zmienia się temperaturę z 70 na 90 stopni.
- Mam wiele wątpliwości i obaw, a do tego nie otrzymuję na nie odpowiedzi - mówi.
Prezes spółdzielni Jakub Chmurzyński nie zgadza się z takimi zarzutami. - Są osoby, które przeczytają coś w internecie i mają pobieżną wiedzę o tej technologii - mówi. - Nowe podzielniki będą jak najlepiej służyć spółdzielni i mieszkańcom. Są elektroniczne, z wbudowanymi czujnikami, które wychwytują wszystko, co się dzieje. A więc również ingerencje użytkowników, takie jak na przykład próby ich zdejmowania. Włącza się tryb awaryjny, potem można z nich odczytać, jak je użytkowano.
Chmurzyński zapewnia, że urządzenia są niezwykle dokładne, więc nie ma mowy o błędnych odczytach, jak się mogło zdarzać przy obecnych wyparkowych. - Nie do przecenienia jest też komfort mieszkańców - mówi prezes. - Nikt nie będzie się umawiał na odczyty, bo pracownik podejdzie pod blok i drogą radiową pobierze dane z podzielników.
Co do zmiany zasilania w Spółdzielni twierdzą, że to nieporozumienie i niezrozumienie tematyki.
- Nic się nie zmienia - zapewniają. - Przy minus osiemnastu stopniach na zewnątrz, na węźle jest 90 stopni, w mieszkaniach 20, a na wyjściu z nich 70.
Jeżeli zaś chodzi o dziesięcioletnią umowę, to Chmurzyński zwraca uwagę, że przy takiej inwestycji umowy są wieloletnie, bo nikt by przecież nie chciał wielokrotnie płacić za nowe urządzenia pomiarowe. Za podzielnik wyparkowy płacono rocznie 9,59 zł, teraz będzie to tylko 8 zł.
- Nie wiem, jak to będzie z tymi podzielnikami - mówi Maria Izakiewicz. - Dowiemy się po sezonie.
Podobnie mówi mieszkaniec ul. Kościerskiej 17. - To za wcześnie, by prorokować jak będzie - ocenia.