W rywalizacji wzięło udział 18 osób, po jednym z powiatu (jeden niestety nie dojechał).
Wśród uczestników znalazła się jedna kobieta - Natalia Barańska z miejscowości Myśliwiec (pow. wąbrzeski) .
Susza nie pomagała uczestnikom, ale dzielnie walczyli w kurzu. - Na tym polu, gdzie trwa konkurs, nie jest źle, gorzej jest na poletku treningowym, bo tam ziemia jest bardziej zwięzła – stwierdził Stanisław Borowiak, który był jednym z sędziów.
Dodał także, że uczestnicy oceniani są m.in. za głębokość orki: - Powinno być 25 cm, a niektórzy orzą nawet na 35 centymetrów.
Jednak generalnie poziom rywalizacji był wysoki.
Maria Fajger: - Nikt z rolników poszkodowanych przez suszę nie pozostanie bez pomocy!
Sędziowie najwyżej ocenili: Cezarego Jankowskiego (pow. włocławski), który zajął I miejsce, drugi był Sebastian Nowiński (pow. świecki), III – Janusz Czerwiec (pow. mogileński).
Zawodom traktorzystów towarzyszył Piknik Rodzinny z Inter-Vaxem oraz wystawa ciągników, maszyn i sprzętu ogrodniczego (było prawie 70-ciu wystawców).
Podczas imprezy Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczpospolitej Polskiej promowało wieprzowinę.
Organizatorzy: Kujawsko–Pomorska Izba Rolnicza oraz Inter-Vax Wacław Górny. Zarówno Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej, jak i Wacław Górny, szef żnińskiej fimy, nie spodziewali się, że frekwencja na tej imprezie będzie tak wysoka.