Rozmowa z
ARKADIUSZEM JAGODZIŃSKIM
prezesem klubu Victoria
- Przyznam, ze już przestałem wierzyć, czy uda się wyłonić jeszcze w tym roku nowe władze klubu. Gratulować więc, czy bardziej współczuć?
- Nie wiem czy jest czego. To była bowiem jedna z trudniejszych decyzji w moim życiu. Podjąłem się poprowadzenia klubu, bo na to zasługuje.
- Ma pan gotową receptę na wyprowadzenie Victorii z zapaści?
- Drzwi klubu muszą stać otworem dla młodzieży. Ale nie oznacza to, że skreślamy zespół występujący w trzeciej lidze. Postaramy się uczynić wszystko co w naszej mocy, aby utrzymać drużynę seniorów w tej klasie rozgrywkowej. W rundzie wiosennej chcemy ją oprzeć o 3-4 zawodników doświadczonych. Pierwsze rozmowy z potencjalnymi kandydatami już prowadzę.
- Na razie jednak dochodzą głosy o kolejnych odejściach...
- Rzeczywiście, pozyskaniem Mateusza Andrzejewskiego i Rafała Lipińskiego zainteresowana jest drugoligowa Miedź Legnica. Z tym, że Rafał nie jest naszym piłkarzem, wypożyczyliśmy go z Zawiszy.
- Będzie nowy trener? Glosy o tym, że klub stracił zaufanie do obecnego szkoleniowca - Przemysława Talarka także są coraz donośniejsze.
- Nie wykluczamy takiej opcji. Zarząd klubu zdecyduje o tym w połowie stycznia przyszłego roku, kiedy zaplanowano początek zimowych przygotowań.
- Funkcjonowanie klubu wiąże się z pieniędzmi.
- Bez nich, rzeczywiście, nie można wyobrazić sobie prowadzenia normalnej działalności. Obecnie opieramy ją na dotacji z miasta. Nie ukrywam, że do utrzymania trzecioligowego zespołu potrzebujemy ok. 100 tysięcy złotych. Naszym wierzycielom jesteśmy winni ok. 35 tysięcy. Ale z drugiej strony są kluby, które dotychczas, mimo monitów z naszej strony, nie rozliczyły się z nami z tytułu wypożyczeń. Przyjdzie czas, podejmiemy interwencje w Kujawsko-Pomorskim ZPN.
- Przydałby się klubowi sponsor tytularny?
- Bardzo trudno takowego obecnie pozyskać. Poza tym nie jestem zwolennikiem jednego, głównego sponsora. Lepiej się funkcjonuje, gdy klubowi pomaga kilku czy kilkunastu darczyńców. Przyznam, że lokalny biznes wspiera nas w niewielkim stopniu.
- Za dużo optymizmu z pana wypowiedzi nie płynie.
- Przeciwnie. Staraliśmy się tak skonstruować skład zarządu, aby znaleźli się w nim przedstawiciele wszystkich grup ćwiczących. Padło z ich strony kilka ciekawych propozycji, mamy fajne i realne pomysły. Ludzie chcą pracować i angażują się do tej pracy wyłącznie społecznie. Pozostaję więc optymistą.
SKŁAD ZARZĄDU
Prezes - Arkadiusz Jagodziński; wiceprezesi: d/s. sportowych - Sławomir Pantkowski, d/s. młodzieży - Waldemar Olejnik; sekretarz Klubu - Robert Wiśniewski; skarbnik - Joanna Grugiel; członkowie: Małgorzata Lasota, Jerzy Jasionowicz, Jan Kowaliński, Zenon Rydelski
Victoria Koronowo ma nowy zarzad. I pomysły!
Tomasz Malinowski
[email protected]
Dokładnie 430 dni w Victorii Koronowo, największym klubie w powiecie bydgoskim, panowało bezkrólewie. Przed tygodniem podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego udało się powołać nowy zarząd.
Podaj powód zgłoszenia
b
a ja widze jeszcze jedno zakłamanie albo brak powagi. Decyzja o ewentualnej zmianie trenera w polowie stycznia? to teraz jest czas na te decyzje , by kazdy kazdy mogl zaplanowac swoja przyszlosc, na tym stanowisku nie ma miejsca teraz na urlop trzeba dzialac, szanuj panie ludzi z ktorymi pracujesz lub chcesz pracowac,,,,
B
Panie Prezesie gratuluję zaangażowania i podjęcia rękawicy,ale domniemam,że w kwocie na utrzymanie druzyny seniorskiej w 3 lidze zaszło jakieś zakłamanie. 100 tys.zł miałoby starczyć na wszystko co jest związane z 3 ligą???? Jak się to Panu uda to pierwszy pogratuluje.Powiem krótko.Z tą kwotą,którą Pan wymienia,to może ledwo,bo ledwo do maja dociągniecie.Gwarantuje Panu ,że znam 5-ligowe kluby z budżetami duzo wyzszymi niz Pan wymienia i wcale nie jest im łatwo.Pozdrawiam.Andrzej Komorowski.Bydgoszcz.