Victoria Koronowo wygrała we Włocławku [zdjęcia i wideo]

- Trzecia liga nie rozpieszcza kibiców poziomem. Mecz nie należał do najlepszych w wykonaniu obu drużyn. Mało było akcji, które chciałoby się oglądać. Zawodnicy bali się brać ciężar gry na siebie. Szczęście uśmiechnęło się do nas. Według mnie remis byłby sprawiedliwym wynikiem - powiedział Zbigniew Stefaniak, trener Victorii.

Komentarz dobrze znanego we Włocławku szkoleniowca wystarcza praktycznie do opisu tego spotkania. Już od początku Włocłavia oddała inicjatywę. Więcej z gry mieli goście. Włocławianie oddali tylko jeden celny strzał. W 29. min po prostopadłym zagraniu Bartłomieja Dębickiego w pole karne Michał Rosiak uderzył w krótki róg, ale interwencją popisał się Filip Skory.

ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZÓW 19. KOLEJKI 3 LIGI
- Ten mecz nie układał się nam od samego początku - powiedział Wiesław Borończyk, trener Włocłavii. - Ze względów zdrowotnych nie mógł wystąpić Bartosz Śmigiel. W ostatniej chwili musiałem więc poprzestawiać skład. Nie był to porywający mecz, ale trzeba przyznać, że Victoria była lepszym zespołem. W swoich szeregach miała dwóch zawodników Adama Kardasza i Jakuba Kujawkę. To piłkarze, którzy nie schodzą poniżej pewnego poziomu, są zawsze niebezpieczni. Jednak nie można wygrać meczu, jeżeli przez 90 minut nie stwarza się chociaż jednej czystej klarownej sytuacji.

Włocłavia przegrała drugi mecz przed własną publicznością w rundzie wiosennej i straciła szansę na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. - W spotkaniach u siebie zespół jest sparaliżowany. Piłkarze boją się grać. Nie wiem czym to jest spowodowane. Na wyjazdach nie ma takiej presji i jest inaczej - dodał Borończyk.